- Polska zmartwychpowstała! (…) Na zamku królewskim w Warszawie od niedzieli pamiętnej [5 listopada 1916 r. - red.] powiewają polskie sztandary państwowe. (…) Każdy z nas wpatruje się w te symbole najdrogocenniejsze, jako w niemylne znaki końca męczarni, niewoli i ucisku, początku dobrej, jasnej - daj Boże - świetnej przyszłości - mówił podczas nadzwyczajnego posiedzenia krakowskiej Rady Miejskiej Krakowa prezydent Juliusz Leo, w samo południe w środę 8 listopada 1916 r.
Wcześniej w katedrze na Wawelu została odprawiona podniosła msza, którą celebrował bp Adam Stefan Sapieha. „W Krakowie wszystko, co żyło, pospieszyło do katedry, aby wysłuchać Te Deum. Obserwowałem w tym pochodzie objawy masowej czci i miłości ludu krakowskiego wobec Piłsudskiego. Gdzie on był, tam szalały radosne okrzyki masy, która nikogo poza nim nie widziała” - wspominał w pamiętnikach Ignacy Daszyński. Faktycznie, gdy dowódca I Brygady Legionów kroczył na Wawel, rozentuzjazmowane krakowianki obrzuciły go kwiatami, a po mszy nie musiał wracać na piechotę - przejęci krakowianie przenieśli go na rękach przez ul. Grodzką do magistratu.
Krakowski entuzjazm spowodowały słowa wydrukowane na czerwonych plakatach, rozwieszonych na okupowanych terenach Królestwa Polskiego. Głosiły one m.in.: „Do mieszkańców warszawskiego jeneralnego gubernatorstwa! Przejęci niezłomną ufnością w ostateczne zwycięstwo ich broni i życzeniem powodowani, by ziemie polskie przez waleczne ich wojska ciężkiemi ofiarami rosyjskiemu panowaniu wydarte do szczęśliwej przywieść przyszłości, Jego Cesarska Mość Cesarz Niemiecki oraz Jego Cesarska i Królewska Mość Cesarz Austryi i Apostolski Król Węgier postanowili z ziem tych utworzyć państwo samodzielne z dziedziczną monarchią i konstytucyjnym ustrojem. Dokładniejsze oznaczenie granic Królestwa Polskiego zastrzega się. Nowe królestwo znajdzie w łączności z obu sprzymierzonymi mocarstwami rękojmę potrzebną do swobodnego sił swych rozwoju”.
Trzeba przyznać, że w przeciwieństwie do Krakowa, ani w Warszawie, ani w Lublinie deklaracja dwóch cesarzy nie wywołała entuzjazmu. Z drugiej strony akt 5 listopada wspomógł sprawę polską na Zachodzie. Proklamacja stała się elementem swoistej licytacji. Pierwszy do gry wszedł wielki książę Mikołaj Mikołajewicz Romanow, który jeszcze w sierpniu 1914 r. zapowiedział, że ziemie polskie zostaną połączone pod berłem carskim. Potem lepszą ofertę przedstawili cesarze Niemiec i Austro-Węgier, a w grudniu o polskiej niepodległości wspomniał publicznie car Mikołaj II. O wolnym kraju dla Polaków zaczęto mówić w Paryżu i Londynie. Wreszcie 8 stycznia 1918 r. amerykański prezydent Thomas Woodrow Wilson ogłosił w Kongresie m.in. konieczność stworzenia niepodległego państwa polskiego.
Szerzej w listopadowym numerze miesięcznika Nasza Historia. A ponadto na stu stronach m.in.:
Wyścig do niepodległości. Zakopane, Tarnów czy Kraków? Kto był pierwszy?
Piłsudski na wojnie szpiegów. Przyszły Naczelnik Państwa współpracował z wywiadami Japonii i Austro-Węgier, sam był zaś obiektem zainteresowania wywiadów Niemiec i Rosji.
Polka na carskim tronie. Krakowskie zaślubiny Maryny Mniszchówny z carem Dymitrem Samozwańcem I były huczne, lecz panowanie w Moskwie krótkie.
Chałubiński spotyka Sabałę. Jak zadziwiająca przyjaźń wykształconego doktora z nizin i podhalańskiego kłusownika analfabety zmieniła historię Zakopanego.
Kat, który stracił głowę. Upadek szanowanego Antoniego Strzelbickiego.
Oszukać SB. Sposoby, którymi posługiwali się znani opozycjoniści, by zmylić esbeków i milicjantów.
Waffen SS. Legia cudzoziemska III Rzeszy.
Jak Stasi polowało na kard. Ratzingera. Przyszły papież Benedykt XVI był pod stałą obserwacją NRD-owskich służb specjalnych.
Auta, które zmieniły historię. Najważniejsze samochody w dziejach motoryzacji.
Jean-Bédel Bokassa. Kilkanaście żon, kilkadziesiąt kochanek, pięćdziesięcioro dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?