Najpierw podpis na umowie, teraz Eurobasket

MVP tegorocznych finałów ligi zdecydowała, że nadal będzie grać w Krakowie. Mierząca 188 cm silna skrzydłowa podpisała umowę z „Białą Gwiazdą” na kolejny rok. Teraz Żurowska-Cegielska może ze spokojną głową przystąpić do realizacji operacji „Eurobasket 2015”. Już dziś bowiem kadra Polski z „Żurcegłą” w składzie zagra swój pierwszy mecz na mistrzostwach Europy.

30-letnia Żurowska-Cegielska to ważna postać dla drużyny Wisły. W barwach krakowskiego klubu występować będzie już czwarty sezon, a od dwóch lat jest też kapitanem zespołu. Jak wyliczyła oficjalna strona Wisły, Żurowska do tej pory rozegrała aż 138 spotkań z białą gwiazdą na koszulce. Dlatego jej pozostanie w zespole było tak istotne, by miał kto scalić mocno przebudowaną drużynę.

Powracający do Wisły trener Jose Hernandez też podkreśla, że bardzo ceni tę zawodniczkę. Również za wolę walki i charakter. Miał okazję pracować z nią jeszcze za swojej pierwszej bytności w Krakowie. Rozmawiał z nią również na temat nadchodzącego sezonu podczas ostatniego zgrupowania kadry Polski w Hiszpanii.

Co ciekawe, jest to już trzecia nominalna silna skrzydłowa, którą Wisła zakontraktowała na następny sezon, obok Laury Nicholls i Devereaux Peters. Krakowski klub ma więc na tej pozycji kłopot bogactwa. W tej sytuacji Nicholls najprawdopodobniej będzie występować w Krakowie również na pozycji centra. – Laura może grać zarówno na „czwórce”, jak i w __roli środkowej – podkreśla trener Hernandez.

Tymczasem Żurowska-Cegielska wraz z reprezentacją Polski zainauguruje dziś mistrzostwa Europy w rumuńskiej Oradei. – _Wracamy na salony – niech przygoda trwa do 28 czerwca, do __godziny 21! _– napisała na swoim facebookowym profilu. Nie trzeba dodawać, że 28 czerwca to data finału. Kadry Polski rzeczywiście brakowało wśród najlepszych drużyn Europy przez ostatnie cztery lata. Teraz wreszcie „Biało-czerwone” mają szansę przypomnieć o sobie kibicom.

Pierwsze przeciwniczki Polek, czyli Turczynki, to wicemistrzynie Europy z 2011 roku z Łodzi. Żurowska-Cegielska dobrze zna niektóre swe dzisiejsze rywalki, bo przeciwko trójce z nich już w tym sezonie walczyła – w barwach Wisły Can-Pack w Eurolidze. Mecz Polek rozpocznie się o godz. 18 czasu lokalnego, czyli o godz. 17 czasu polskiego.