Kibicom hokejowym w Polsce dobrze znana jest rodzina Fraszków z Torunia. Adam, napastnik, grał w TKH Toruń, był reprezentantem Polski, jego młodszy brat Robert występował w toruńskim zespole na obronie.
– _Kiedy miałem trzy, cztery lata tata zaprowadził mnie na lodowisko. W hokeja zacząłem grać w wieku sześciu lat. Podpatrywałem tatę i wujka. Ćwiczyłem w młodzieżowym klubie Sokoły Toruń, z którym dwukrotnie sięgałem po brązowe medale mistrzostw Polski juniorów. W poprzednim sezonie trafiłem do zespołu SMS Sosnowiec, który grał w __pierwszej lidze _– mówi Bartosz Fraszko.
W pierwszej lidze Fraszko należał do wyróżniający się graczy: strzelił 31 goli, miał 29 asyst. – Poziom rozgrywek pierwszoligowy nie jest u nas wysoki, wtedy liczyły się w zasadzie tylko dwa zespoły Naprzód Janów i Orlik Opole. Nasz zespół zajął piąte miejsce. Chcę się rozwijać, dlatego myślałem o grze w ekstraklasie. Miałem kilka propozycji: z Cracovii, z GKS Tychy, z JKH Jastrzębie. Zdecydowałem się na krakowski klub, bo wiem, że jest dobrze poukładany, profesjonalny. Takie rozwiązanie podpowiadał mi drugi trener w SMS Piotr Sarnik, który nie tak dawno grał w Cracovii i zna bardzo dobrze trenera Rudolfa Rohaczka – dodaje młody hokeista.
Od kilkunastu dni Fraszko ćwiczy w Krakowie.
– _Mamy zapewnione bardzo dobre warunki. Większość czasu spędzamy na siłowni, ale są też przerywniki, bo gramy w tenisa, w siatkówkę, w koszykówkę. Zajęcia są bardzo intensywne, ale innej drogi do wyników nie ma. We współczesnym hokeju zawodnik musi być bardzo silny i sprawny. Już nie mogę doczekać się pierwszych meczów na lodzie. Jestem podekscytowany, że będę mógł grać w ekstraklasie. Zobaczymy, jak sobie poradzę, myślę, że podołam. Najbardziej lubię grać na lewym skrzydle, ale daję sobie też radę po prawej stronie w __ataku _– mówi Fraszko.
Napastnik z Torunia ma za sobą występy w juniorskich reprezentacjach Polski.
– Grałem dwukrotnie w mistrzostwach świata juniorów, raz w kategorii do lat 18, raz do lat 20. W „20-tce” daliśmy plamę, zajęliśmy ostatnią lokatę i spadliśmy do niższej dywizji. Zadecydował o tym trochę pechowo przegrany, bo po __karnych, mecz ze Słowenią 2:3 – opowiada.
Czy chciałby jak ojciec zagrać w pierwszej reprezentacji Polski? – _To jest oczywiście moje marzenie, ale na razie o tym nie myślę. Czeka mnie teraz debiut w ekstraklasie i chciałbym podołać temu zadaniu _– mówi Fraszko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?