MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nagłe ulewy zatopiły Wieliczkę i powiat

JOLANTA BIAŁEK
Tak wyglądała ulica Limanowskiego po wczorajszej nawałnicy FOT. ARCHIWUM REDAKCJI "ŻYCIE WIELICZKI"
Tak wyglądała ulica Limanowskiego po wczorajszej nawałnicy FOT. ARCHIWUM REDAKCJI "ŻYCIE WIELICZKI"
ŻYWIOŁ. Masy wody ze Stoku pod Baranem runęły na ulice w centrum miasta. Trudna sytuacja jest też w Czarnochowicach i Śledziejowicach oraz w gminach Biskupice, Gdów, Kłaj i Niepołomice. Wczoraj w powiecie wielickim doszło do ok. 100 podtopień.

Tak wyglądała ulica Limanowskiego po wczorajszej nawałnicy FOT. ARCHIWUM REDAKCJI "ŻYCIE WIELICZKI"

Ulicą Limanowskiego w Wieliczce płynęła rzeka, woda docierała aż do ul. Szpunara. Pod wiaduktem na ul. Narutowicza utworzyło się spore jezioro. Taki był miejski krajobraz po niespełna półgodzinnej nawałnicy, która przeszła wczoraj wczesnym popołudniem nad gminami Wieliczka i Biskupice. Akcje ratownicze trwały także w Czarnochowicach, Śledziejowicach, Szczygłowie, Zabłociu, Trąbkach i Przebieczanach. Woda zalewała domy, drogi i budynki użyteczności publicznej.

Po nagłej ulewie zgłoszeń od mieszkańców było tak dużo, że w Komendzie Powiatowej PSP w Wieliczce przyjmowały je jednocześnie aż cztery osoby. - Burza z poniedziałkowego wieczoru także spowodowała trochę szkód w powiecie wielickim. Ale to było nic, w porównaniu z tym, co dzieje się teraz... - relacjonował wczoraj po godz. 13, kpt. Bogdan Marszałek z wielickiej KP PSP.

Godzinę potem oberwanie chmury dotknęło kolejne gminy powiatu. Mieszkańcom Targowiska znów zaczął zagrażać potok Tuszica. - Sajgon! - tak określali strażacy z OSP w Kłaju sytuację, jaka była w tej wsi wczoraj po południu. Do podtopień doszło też w Kłaju oraz w miejscowościach, przez które płynie rzeka Podłężanka (m.in. w Staniątkach), a także w Cichawie.

Takiego zagrożenia dla Wieliczki, jak wczoraj nie było nawet podczas powodzi w 2010 roku. Masa wody ze stawu na Stoku pod Baranem runęła na drogi w centrum miasta. Główna fala poszła na ul. Limanowskiego. Zalane zostały znajdujące się tam budynki, m.in. strażnica OSP oraz sklepy. - Od tej strony nikt nie spodziewał się zagrożenia. Wysłaliśmy na stok koparki, trwa analiza, czy można tam wykonać coś w rodzaju rynny, kierującej wodę ze stawu w inną stronę niż do centrum miasta - mówił burmistrz Wieliczki Artur Kozioł.

Pod wiaduktem nad ul. Narutowicza było ok. metra wody. Drogę zamknięto. Płynąca w tym rejonie miasta Serafa nie przyjmowała już wody - na rzece doszło do tzw. cofki, a skutki tego widać było pod wiaduktem.

Bardzo trudno było w Czarnochowicach. - Woda jest wszędzie. Podtopione zostały domy w okolicach kościoła, trasa powiatowa jest nieprzejezdna, a na drodze z Czarnochowic do Bogucic jest ok. 40 cm wody - wyliczał Adam Marek Panuś, sekretarz gminy Wieliczka.

Podczas nawałnicy lokalny Potok Królewski w gminie Biskupice wyglądał, jak wezbrana rzeka Wisła. Zalanych było wiele gospodarstw. Podmytych zostało kilka dróg, nieprzejezdna była m.in. trasa Szczygłów-Trąbki. Wczoraj po południu w gminie pracowały komisje, starające się na gorąco ocenić szkody wyrządzone przez deszcz. - Chcemy, jak najszybciej rozpocząć starania o odszkodowania dla mieszkańców. Zniszczenia są bardzo duże, aż trudno uwierzyć, że to skutek zaledwie półgodzinnej ulewy - mówił Roman Wcisło, dyrektor Wydziału ds. Organizacyjnych Urzędu Gminy Biskupice.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski