MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nadchodzą zmiany w gminnych urzędach powiatu krakowskiego

Redakcja
Fot. Anna Kaczmarz
Fot. Anna Kaczmarz
W liczącym 17 gmin powiecie krakowskim mieszkańcy w pierwszym rozdaniu wybrali burmistrzów i wójtów w dziesięciu gminach. Tylko w Świątnikach Górnych nastąpiła zmiana na fotelu burmistrza. Został nim Wiotold Słomka.

Fot. Anna Kaczmarz

SAMORZĄD. Sukces wyborczy mobilizuje szefów gmin. Zapewniają, że nie spoczną na laurach.

Wszystkich szefów gmin spytaliśmy, czy zaufanie społeczeństwa nie utwierdziło ich w opinii, że tak dobrze zarządzają gminami, iż nie powinni nic zmieniać w dotychczasowym stylu i czy do czasów kolejnych wyborów mogą spocząć na laurach?

Czernichów - Szymon Marek Łytek, lat 31 (przebywa na urlopie - w jego imieniu wypowiedział się wicewójt Maciej Gędłek):

- 87-procentowe poparcie go wzmocniło i utwierdziło w tym, że to co dotychczas robił - ma sens. Taki sukces jest mobilizujący. Na pewno będzie kontynuował rozpoczęte zadania i rozwijał gminę. W urzędzie myśli o pewnych zmianach, głównie dotyczących informatycznej obsługi urzędu.

Kocmyrzów-Luborzyca - Marek Wojciech Jamborski, lat 49:

Na sto procent nie zwolnię tempa i gmina dalej będzie szła do przodu. Mieszkańcy zauważają dotychczasowe zmiany. Mam wiele nowych pomysłów, ale na razie ich nie zdradzam, żeby nie zapeszać. Czas wymusza pewne zmiany organizacyjne w urzędzie, a jeśli ktoś się nie sprawdził na danym stanowisku, to również personalne.

Krzeszowice - Czesław Bartl, lat 50:

- Zamierzam nadal ciężko pracować. W gminie dużo się dzieje. Dostrzegam pewne niedoskonałości w funkcjonowaniu niektórych jednostek urzędu. Nie będzie rewolucyjnych zmian, a mam na myśli procedury inwestycyjne, które muszą być dokładnie i szczegółowo opracowane, bo ostatnio było kilka wpadek.

Michałowice - Antoni Paweł Rumian, lat 47:

Każde wybory dają impuls do działania, do wprowadzania nowych pomysłów. Z sąsiednimi gminami ustalimy, czy nie zrezygnować z nienajlepszych, a drogich usług MPK. Nie ma konieczności zmian w urzędzie, ale widzę potrzebę poprawy dyscypliny, a także częstszych kontaktów samorządowców z mieszkańcami. Liczę na poprawę relacji z powiatem, zwłaszcza dotyczących dróg powiatowych.

Słomniki - Paweł Knafel, lat 46:

O laurach nie ma mowy. Jesteśmy w połowie drogi w różnych inwestycjach. Niektóre są w trakcie, inne przygotowujemy. Na pewno konieczne są pewne korekty w organizacji urzędu, np. w związku z większą liczbą zadań - utworzenie nowych referatów. Mieszkańcy dzielą się opiniami, że w ciągu czterech lat w funkcjonowaniu urzędu sporo się zmieniło na korzyść, ale nie oznacza to, że jest idealnie.

Świątniki Górne - Witold Słomka, lat 56:

Nie chciałbym się wypowiadać przed zaprzysiężeniem, ale widzę konieczność zmian w różnych sferach. Nie jestem okrutny, ale pewne zmiany są potrzebne w urzędzie i jego jednostkach. Musi on jak najlepiej służyć mieszkańcom. Na pewno zaraz po objęciu urzędu sprzedam samochód służbowy. Będę współpracował z gminami z powiatu krakowskiego i przenosił do naszej gminy dobre doświadczenia.

Sułoszowa - Stanisław Gorajczyk, lat 45:

Wcale nie myślę, że gdy mnie wybrano, to przez cztery lata będę miał święty spokój. Wręcz przeciwnie - to mnie mobilizuje. Sam tu mieszkam i zależy mi, aby mieszkańcom żyło się lepiej. Chcę też m.in. skupić się na kontynuacji rozpoczętych inwestycji i dopóki są programy, wykorzystywaniu unijnych dotacji. Na pewno widzę potrzebę reorganizacji w urzędzie.

Wielka Wieś - Tadeusz Wójtowicz, lat 35:

Dotychczasowy styl zarządzania sprawdził się, ale wcale nie straciłem motywacji do dalszego, dynamicznego rozwijania gminy w wielu obszarach. Widzę konieczność zmian w urzędzie. Mam na myśli połączenie w jeden wydział zadań inwestycyjnych. Obecnie inna komórka zajmuje się drogami, a inna kanalizacją i często dochodzi do kolizji w planowaniu realizacji tych zadań. Cały czas się doskonalimy i wdrażamy w urzędzie system poprawy jakości pracy.

Zabierzów - Elżbieta Burtan, lat 45:

- Osiąść na laurach? - to do mnie niepodobne. Nadal będę ciężko pracować. Mam mnóstwo do zrobienia, mimo że wiele planów już z radą zrealizowałam: kończymy kanalizowanie gminy, wdrażamy różne unijne projekty, m.in. turystyczne. Pracę w urzędzie ciągle udoskonalamy, tak, żeby interesanci byli jak najlepiej obsłużeni, a pracownicy mieli satysfakcję. Służy też temu wdrożony system jakości ISO.

Zielonki - Bogusław Król, lat 52:

- Od razu po wyborach wziąłem się do pracy. Na pewno trzeba mieć “powera", zwłaszcza po tak ostrej i nieprzychylnej kampanii wyborczej, jaka była prowadzona w naszej gminie. Mam już program na 208 tygodni - bo tyle potrwa czteroletnia kadencja i zapewniam, że nie będą to tylko obiecanki. Będzie kontynuacja wielu działań i większy nacisk na aktywniejsze zaangażowanie się w integrację z nowoosiadłymi mieszkańcami.

Ewa Tyrpa

[email protected]

Zdjęcia: Ewa Tyrpa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski