Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na zakopiance może być bezpieczniej

Kornelia Plizga
Muzycy i inspektorzy promowali akcję „Bądź bezpieczny, póki na to czas!” i apelowali o przestrzeganie przepisów
Muzycy i inspektorzy promowali akcję „Bądź bezpieczny, póki na to czas!” i apelowali o przestrzeganie przepisów Anna Kaczmarz
Drogi. O tym, że pośpiech nie popłaca, przekonywali Andrzej Krzywy i Piotr Kubiaczyk z zespołu De Mono wraz z Główną Inspekcją Transportu Drogowego, stojąc przy jednym z fotoradarów na drodze krajowej nr 7

Inspektorzy i muzycy promowali akcję ,,Bądź bezpieczny, póki na to czas!”. Apelowali o przestrzeganie przepisów ruchu drogowego i rozsądne poruszanie się po drodze. Wybór miejsca nie był przypadkowy. O bezkolizyjne przejścia dla pieszych nad ruchliwą drogą krajową nr 7 wielokrotnie domagali się Małopolanie.

Przypomnijmy, że na jednym z najbardziej niebezpiecznym odcinku Kraków-Myślenice, gdzie dochodziło do największej liczby potrąceń, zamontowano do tej pory trzy kładki dla pieszych. Najnowsza konstrukcja pojawiła się pod koniec 2015 r. w Gaju, w gminie Mogilany. Przeprawy powstały w miejscach, gdzie natężenie ruchu jest bardzo wysokie. Wyniki Generalnego Pomiaru Ruchu pokazują, że po drodze krajowej nr 7, na odcinku Kraków-Głogoczów dziennie przemieszcza się ponad 40 tys. pojazdów. Natomiast między Głogoczowem a Myślenicami porusza się średnio 30 tys. kierowców na dobę. Spowodowane jest to dojazdami do pracy do Krakowa, gęstością zaludnienia i poszerzającą się zabudową terenów podkrakowskich. - W ciągu ostatnich pięciu lat nastąpił wzrost natężenia ruchu. Na zakopiance ruch na drogach zwiększył się o 8582 pojazdy na dobę - mówi Iwona Mikrut z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Ryszard Murarz z Delegatury Południowej Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego zaznacza, że zakopianka dzieli Głogoczów na dwie części. Stąd wzmożony ruch pieszych, przemieszczających się z jednej części miejscowości do drugiej. Jednak inspektor uważa, że zwiększyło się bezpieczeństwo mieszkańców, a wskazują na to urządzenia do pomiaru prędkości, za pomocą których monitorowany jest ruch pojazdów. - Zaobserwowaliśmy znaczny spadek zdarzeń drogowych. W latach 2012-2015 było 10 wypadków, w tym jedna osoba zabita i 10 rannych. W latach 2016-2017 zarejestrowaliśmy tylko trzy wypadki, i co najważniejsze, bez ofiar śmiertelnych - informuje Ryszard Murarz.

Jak wyjaśnia inspektor, na liczbę tych zdarzeń ma wpływ natężenie ruchu, które generuje droga krajowa, ponieważ jest to główny ciąg tranzytowy dla państw południowoeuropejskich i popularna droga dla Polaków.

Nieco odmienne zdanie ma rzecznik prasowy małopolskiej policji, Sebastian Gleń, który nie widzi zasadniczych różnic w liczbie wypadków przed postawieniem kładek i po ich zamontowaniu. Z informacji, które od niego otrzymaliśmy wynika, że tylko w miejscowości Gaj w latach 2012-2015 doszło do trzech wypadków i 23 kolizji. W kolejnych latach niewiele się zmieniło. Do roku 2017 odnotowano dwa wypadki i 25 kolizji. W jego ocenie sytuacja poprawiła się jedynie w Mogilanach. W Jaworniku w tym samym okresie było 9 wypadków i 30 kolizji. Od tamtego czasu ich liczba spadła o połowę.

Inwestycja w kładki dla pieszych ma zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców i ułatwić przejazd kierowcom. W opinii Małopolan przejście na drugą stronę przez zakopiankę jest teraz dużo wygodniejsze, szczególnie dla dzieci i osób starszych, którzy przemieszczają się w stronę pobliskich szkół, miejsc pracy i kościołów.

- Przed budową kładki nie było niemal tygodnia, aby nie doszło do jakiejś kolizji. Teraz czuję się bezpieczniej, bo mogę łatwiej przejść, bez nerwowego czekania, aż ruch pojazdów się przerzedzi - mówi nam Maria Wątor, mieszkanka Gaja.

Podobne zdanie ma Paweł Wojciaczyk, kierowca tira z Pcimia, który przejeżdża zakopianką co najmniej dwa razy w tygodniu.

- Kładki są bardzo potrzebne, szczególnie w miejscach newralgicznych i niebezpiecznych dla pieszych. Te, które powstały dotychczas spełniają swoje funkcje. Dzięki tej inwestycji jest bezpieczniej - mówi.

Kładki są wyposażone w dwie windy, co ułatwia przemieszczenie się na drugą stronę tym, którzy mają problemy z poruszaniem się na co dzień. Mieszkańcy zauważają jednak, że w niektórych miejscach wciąż istnieje zagrożenie. Stąd też zgłaszają nowe inicjatywy dotyczące zwiększenia bezpieczeństwa na drodze. - Ruch jest taki, że w Gaju dochodziło nawet do trzech nieszczęść w tygodniu. Ktoś nagle wejdzie na ulicę, a pojazd się nie zatrzyma i już może dojść do tragedii. Zamierzamy domagać się, aby zamontowano sygnalizację świetlną na przejściu dla pieszych przy ul. Zakopiańskiej - podkreśla Mieczysław Boczkala, właściciel komisu samochodowego.

Marek Kąkolewski, dyrektor Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym zaznacza, że każdy może zaangażować się w poprawę bezpieczeństwa na drodze. Wystarczy zgłosić potrzebę postawienia urządzenia dokonującego pomiaru prędkości w miejscu najbardziej niebezpiecznym i złożyć wniosek do Inspekcji Transportu Drogowego, osób zajmujących się infrastrukturą drogową, inżynierów lub organizatorów ruchu. - Cały czas realizujemy wnioski podwyższonego ryzyka, które napływają do nas z samorządu, z policji i od mieszkańców. W miejscach, gdzie wypadków jest najwięcej, będziemy rozważać możliwość montażu urządzeń do pomiaru prędkości - mówi Marek Kąkolewski.

Budowa kładek realizowana jest w ramach poprawy bezpieczeństwa oraz Programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych. Dotychczas Małopolanie doczekali się pomostów w Mogilanach, w Jaworniku i w Gaju.

Obecnie trwają prace wykończeniowe trzech kładek. Dwie z nich, powstające w Jaworniku i w Głogoczowie, zostaną oddane do użytku we wrześniu 2017 r. Jeszcze w grudniu tego samego roku mają zakończyć się prace przy budowie drugiej kładki w Głogoczowie.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 16

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski