MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na wybiegu

Krzysztof Kawa
Kawa na ławę. Nie trzecia na świecie Agnieszka Radwańska, ale Eugenie Bouchard z Kanady znalazła się na czele listy londyńskiego magazynu „SportsPro”, który od sześciu lat klasyfikuje zawodowych sportowców według ich potencjału reklamowego.

Na pierwszy rzut oka decyzja wydaje się zaskakująca. Przecież to Agnieszka w ostatnim roku z dużo większym powodzeniem szturmowała czołowe pozycje tenisowego rankingu WTA. Na dodatek po każdym turnieju zdobywa serca fanów na całym świecie ekwilibrystycznymi zagraniami, po których zapiera dech w piersiach. Ostatni tego typu pokaz, w meczu ćwierćfinałowym w Doha z Włoszką Robertą Vinci, był pełen tylu niesamowitych zagrań, że komentująca pojedynek na antenie Eurosportu Joanna Sakowicz po kolejnej z zaserwowanych nam przez rakietę Radwańskiej perełek zaniemówiła i dopiero po chwili przerwy wydusiła z siebie: „Jeśli ktoś dopiero teraz zaczął oglądać ten mecz, to niech się nie dziwi temu, że milczę. Dzisiaj takie zagrania Agnieszki to standard”.

A jednak to nie Polka, ale cztery lata młodsza Kanadyjka okazała się królową zestawienia, dystansując nawet takie sławy jak piłkarz Neymar, czy kierowca bolidu Formuły 1 Lewis Hamilton. W „50” wyróżnionych jest jeszcze tylko jedna tenisistka, Dunka Karolina Woźniacka, która właśnie odcina kupony od sławy po całkiem udanej „rozbieranej” sesji dla magazynu „Sports Illustrated”.

Można przypuszczać, iż media anglojęzyczne mają tendencję do promowania postaci z własnego kręgu kulturowego. Prawda jest chyba jednak bardziej skomplikowana. Ostatecznie szanująca się redakcja nie ma powodu, by lekceważyć kogoś ze światowej czołówki tylko dlatego, że pochodzi ze Wschodu. Wystarczy przypomnieć, jaką karierę zrobiła w świecie show-biznesu Anna Kurnikowa. Rosjanka, która nie wygrała żadnego (tak, tak, żadnego!) turnieju głównego cyklu w grze pojedynczej była w swoim czasie nie tylko najbardziej rozpoznawalną tenisistką, ale w ogóle kobietą ze świata sportu.

To chyba dobry przykład na potwierdzenie starej prawdy, że pełne zaangażowanie w zawodowy sport nie idzie w parze z brylowaniem na wybiegach dla modelek i na stronach portali plotkarskich.

W tym kontekście wcale mnie nie dziwi, że w pojedynkach Bouchard z Radwańską na korcie górą jest ta druga. I niech tak zostanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski