Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na wojnie zawsze są ofiary. Handlowej też

Grzegorz Skowron
Edytorial. Być czy mieć? Oto jest pytanie, na które odpowiedź pozwala uzyskać rozpoczęta właśnie wojna handlowa między Rosją a Unią Europejską, a więc i Polską. Najbliższe dni i miesiące pokażą, jak wiele będzie nas kosztować opowiedzenie się za wartościami i unikanie koniunkturalizmu. A że za to zapłacimy, jest pewne jak amen w pacierzu. Wielu już zaczyna liczyć straty.

Teoretycznie większość z nas mogłaby się nawet cieszyć z sankcji nałożonych na nasz kraj i innych członków europejskiej wspólnoty. Jeśli bowiem mięso, warzywa i owoce nie wyjadą za naszą wschodnią granice, to te produkty pozostaną u nas, a więc spadną ich ceny.

To oznacza, że taniej się wyżywimy. Ale ekonomiści przestrzegają – to zysk niewielki, który szybko może przerodzić się w osłabienie rozwoju gospodarczego, a tym samym zmniejszenie liczby miejsc pracy i wzrost bezrobocia.

Obchodzone teraz rocznice związane z I wojną światową i Powstaniem Warszawskim przypominają o patriotyzmie. Dziś nie jesteśmy w tak dramatycznej sytuacji jak 100 i 70 lat temu, ale też możemy sprawdzić, czy coś czujemy do ojczyzny.

Kupując polskie jabłka i polskie produkty, rezygnując z tych importowanych i nie skarżąc się na to, czemu to ja muszę płacić za obronę niemierzalnych wartości takich jak wolność i solidarność.

Jeśli nie potrafimy znieść stosunkowo niewielkich trudności w wojnie handlowej, to nie miejmy złudzeń, że bylibyśmy gotowi do prawdziwej wojny i związanej z nią znacznie większej ofiarności.

Gdy w naszym kraju buduje się nową drogę, każdy mówi, że jest potrzebna, ale nie może biec pod moim oknem. Zgadzamy się, że wszyscy powinni mieć lepiej, ale nie może to się odbywać kosztem tego, że ja mam gorzej. Czy potrafimy zmienić takie nastawienie? Teraz jest ku temu niepowtarzalna okazja.

CZYTAJ TAKŻE: Straty są nieuniknione i dla Polski, i dla Rosji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski