Eksponowane na Wawelu czasomierze ze zbiorów tego muzeum to niejednokrotnie prawdziwe rarytasy. Choćby monstrancyjny zegar z lat 1662–1680, autorstwa Lorenza Wolbrechta z Torunia. Według tradycji był zdobyczą wojenną z odsieczy wiedeńskiej.
Autor: Monika Jagiełło
Poza tym zobaczymy przykład zegara wazonowego autorstwa Davida Fronmillera (z ok. 1660 r.). To rzadkość na rynku antykwarycznym. Ciekawostką są ponadto kaflowe zegary stołowe z gdańskiej pracowni Simona Gintera (ok. poł XVII wieku) i Jakuba Gierke (XVII wiek).
Do tego dzieła pochodzące z pracowni Antoniego Norberta Patka, polskiego emigranta osiadłego w pierwszej połowie XIX wieku w Genewie. Artysta o swej ojczyźnie nie zapomniał. Dowodzi tego na przykład zegarek z kopertą z wizerunkiem Jana III Sobieskiego. Warto dodać, że dziś firma nosząca nazwisko Patka produkuje jedne z najdroższych czasomierzy na świecie.
Zwraca uwagę znakomita aranżacja wystawy, dla której inspiracją była tarcza zegara. Przy okazji obiekty tak wyeksponowano, że mamy okazję obejrzeć niektóre mechanizmy z kilku stron. Krążąc pomiędzy gablotami, można naprawdę stracić poczucie czasu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?