Na ścianie i... na tamie

Fot. Michał Klag

Można śmiało mówić, że jest ambasadorką sportu tarnowskiego; z wielu miast Europy i Azji przywoziła najwyższe sportowe trofea. Puchar Świata zdobywała w swej karierze trzy razy.

W tegorocznych startach wywalczyła 4. miejsce w klasyfikacji PŚ, na które składają się wyniki najważniejszych zawodów. Z kolei w mistrzostwach świata, rozgrywanych w Paryżu, znalazła się na 5. miejscu.

- Jestem zadowolona z minionego sezonu, bo poprawiałam swoje wyniki sportowe. Ustanawiałam rekordy życiowe w wspinaczce na czas. W oficjalnych zawodach przełamałam barierę 9 sekund, doszłam do 8,90 s, a na treningach uzyskuję jeszcze lepsze czasy, co oznacza, że mam jeszcze rezerwy na dalszą rywalizację - mówi Edyta Ropek. - Wprawdzie nie udało się mi się obronić Pucharu Świata, ale potwierdziłam swe miejsce w ścisłej międzynarodowej czołówce.

Tarnowianka okazała się nie tylko specjalistką wspinaczki na sztucznych ścianach, ale i na tamie rzecznej! Jedne z zawodów pucharowych odbyły się bowiem w północnych Włoszech, gdzie wspinano się w naturalnej scenerii na tamie.

Obecnie zawodniczka z Tarnowa snuje plany na kolejny rok, odbędą się w nim w Chamonix mistrzostwa Europy, w których broni złotego medalu. Powalczy o czołowe miejsca w kolejnym PŚ. W przyszłym roku ma też zapaść decyzja, czy wspinaczka na czas zostanie dołączona do olimpijskiego programu, specjaliści tej dyscypliny z Ropek na czele trzymają kciuki...

W ramach prowadzonej przez siebie i trenera Arkadiusza Kamińskiego sekcji La Roca Edyta Ropek zaprasza teraz wszystkich chętnych do nauki wspinaczki na ścianie, i młodszych i starszych, zajęcia odbędą się w sali na terenie dawnych Zakładów Mechanicznych w Tarnowie.

(JOT)