MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na razie nie zamierzam odchodzić z Cracovii

Rozmawiał Jacek Żukowski
Bartosz Kapustka
Bartosz Kapustka Fot. Andrzej Banaś
Rozmowa. BARTOSZ KAPUSTKA, 18-letni reprezentant Polski juniorów z Krakowa, jest łakomym kąskiem dla wielu zespołów

– Zacznie Pan wiosnę z innej pozycji niż ta, z której startował Pan do sezonu. Udanymi występami wywalczył Pan sobie mocniejsze miejsce w kadrze Cracovii. Czuje Pan, że nie jest już anonimowym piłkarzem w „Pasach”, w ekstraklasie?

– Owszem. Ludzie będą ode mnie teraz trochę więcej wymagać, bo już zagrałem parę meczów w ekstraklasie. Nie jestem już nieznany. Na pewno czuję, że trener i wszyscy wokół będą ode mnie więcej oczekiwać, ale to jest fajna sprawa. Po to się gra w piłkę, by taki poziom osiągać. To było moje marzenie – grać kiedyś w najwyższej klasie rozgrywkowej. To się już stało, nie ma co zamartwiać się rosnącą presją. Towarzyszy mi radość i chęć, by grać coraz więcej, a mam nadzieję, że za tym pójdą i asysty, i bramki.

– Wiosna będzie bardziej pomyślna od jesieni, dla Pana i dla drużyny?

– Na pewno, jeśli dobrze przepracujemy okres przygotowawczy. Mamy dwa obozy – pierwszy w Polsce, drugi w Turcji. Ta druga runda to będzie prawdziwy sprawdzian dla nas.

– Zanosi się na to, że zwiększy się konkurencja do miejsca w składzie, jeśli chodzi o środek pola. Chociażby Mateusz Cetnarski dochodzi do zdrowia, a być może ktoś przyjdzie. To chyba dobrze, że będzie więcej kandydatów do gry?

– Oczywiście, że tak. Nie zastanawiam się jednak nad konkurencją. Wiem, że mam robić swoje. W derbach zagrałem w pierwszym składzie, a na ławce usiedli Damian Dąbrowski czy „Cetnar”. Jeśli będę w dobrej dyspozycji, to wywalczę sobie miejsce w składzie.

– Co jakiś czas pojawiają się pogłoski o zainteresowaniu Pańską osobą niektórych klubów, o możliwym odejściu. Jak to w tym momencie wygląda? Może Pan powiedzieć, że na pewno będzie wiosną grał w Cracovii?

– O odejściu na razie nie myślę, skupiam się na tym, by tutaj grać. Rzeczywiście, może za bardzo media czasem podgrzewają atmosferę. Nie zagrałem jeszcze zbyt wielu spotkań, nie potwierdziłem jeszcze wielkiej dyspozycji. Nie myślę więc na razie o innych klubach. Chcę się rozwijać, grać jak najwięcej w Cracovii.

– Na pewno patrzy Pan też na piłkarzy, którzy wyjeżdżali w młodym wieku za granicę i dla wielu kończyło się to niepowodzeniem. Trudno było im się przebić.

– Recepty na dobry transfer, na dobrą grę nie ma, jednym wyjazd wychodzi na plus, innym na minus. Nikt nie wie, co go czeka. Jak powtarzam, na razie nie zamierzam myśleć o żadnym innym klubie niż Cracovia.

– Mówienie o tym, że wiosna będzie lepsza dla was, nie oznacza tego, że uda się wam wejść do ósemki. To jest wyzwanie.

– Zgadza się, na pewno nie będzie łatwo. Wciąż wiele zespołów walczy o to samo, tylko Zawisza odstaje od wszystkich. Sądzę, że walka będzie do samego końca.

– Teraz Korona, przez kłopoty finansowe, może stać się drugim kandydatem do spadku.

– Może tak być, ale nie patrzmy na to, czy się utrzymamy czy nie. Nie ma tu kalkulacji, myślimy tylko o wygranych.

„Pasy” już trenują

* Piłkarze Cracovii zaczęli przygotowania do wiosny. Nie ma jeszcze wszystkich zawodników, brakowało na zajęciach Miroslava Covilo, Tomislava Mikulicia i Bobacara Dialiby, ale mają pojawić się jeszcze w tym tygodniu.

Piłkarze ćwiczą na razie głównie na siłowni. Na testach miał zjawić się pomocnik Legii Warszawa, wypożyczony do Zagłębia Sosnowiec – Przemysław Mizgała, ale „Pasy” ostatecznie nie będą przyglądać się teraz temu zawodnikowi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski