FLESZ - Wyższe podatki dla zagranicznych firm?
Pan Andrzej Szymura, wówczas 10-latek, tak wspominał na naszych łamach, początek wojny, którą spędził w Myślenicach:
1 września 1939 roku pamiętam doskonale. Mieszkałem z dala od centrum, na Alei Słowackiego 41. Nie mieliśmy radia i o tym, że wybuchła wojna i Niemcy napadli na Polskę dowiedzieliśmy się dopiero, gdy poszliśmy na targ na zakupy. Rynek był pusty, targ z uwagi na możliwość bombardowania przeniesiono do parku przy budynku Sokoła, w którym już urządzano polowy szpital. Zrobiliśmy drobne zakupy i wróciliśmy do domu. Do dziś żałuję, że nie widziałem w godzinach popołudniowych przejazdu przez Rynek jedynej, najnowocześniejszej w ówczesnym Wojsku Polskim 10 Brygady Kawalerii Zmotoryzowanej dowodzonej przez płk. Stanisława Maczka, później generała, dowódcę 1 Dywizji Pancernej na Zachodzie(...) Rankiem w niedzielę 3 września z ciekawością oglądałem zestrzelenie, prawie nad naszym domem, niemieckiego bombowca przez nasze dwa myśliwce. Były to dobrze mi znane maszyny PZL 11 c. Jeden z silników niemieckiej maszyny już płonął. Heinkel spadł gdzieś w dolinie Raby, a pięciu lotników Luftwaffe spoczywało przez jakiś czas na myślenickim cmentarzu.
Wieczorami widać było wielką, czerwoną łunę nad Oklejną (tak się ta góra wtedy nazywała) i Chełmem. To płonęły podpalone przez Wehrmacht wioski w Beskidzie Wyspowym: Lubień, Tenczyn i Krzeczów. Dramatyczny był poniedziałek 4 września 1939 r. Niemiecka dalekonośna artyleria ostrzeliwała Myślenice. Tego dnia pod wieczór nad Bysinkę przyszedł pluton naszej piechoty. Żołnierze bardzo zmęczeni, krótko odpoczęli i poszli kopać okopy w polach. Dzisiaj wiem, że prawdopodobnie byli to piechurzy 12 p.p. z Wadowic, którzy jeszcze nazajutrz bronili Myślenic. Tego dnia wieczorem z rodzicami opuściliśmy Myślenice. Szliśmy ponad 2 dni, ciągnąc mały wózek z dobytkiem, aż gdzieś koło Koźmic Wielkich dogoniły nas dwa pancerne auta Wehrmachtu. Kompletnie zmęczeni wróciliśmy do dość mocno zniszczonych walkami o miasto Myślenic. Dla Polaków rozpoczęła się ponad 5-letnia straszna niemiecka okupacja.
Wojska niemieckie do Myślenic wkroczyły 5 września, ale już dzień wcześniej zacięte walki obronne toczyły się m.in. w Głogoczowie. Dwa lata temu, w 80. rocznicę walk obronnych na przedmurzu Krakowa, na cmentarzu komunalnym w Głogoczowie odsłonięto tablicę poświęconą gen. Józefowi Kustroniowi. Był on dowódcą 21 Dywizji Piechoty Górskiej Strzelców Podhalańskich, która brała w walkach udział. Na tym samym głogoczowskim cmentarzu znajduje się także grób wojenny, w którym spoczywają Strzelcy Podhalańscy.
- Wszystko co najlepsze w Beskidzie Wyspowym: rytmy, smaki, rękodzieło i ludzie
- Wiśniowa. Wnętrze drewnianej bożnicy odzyskuje dawny wygląd [ZDJĘCIA]
- Podsumowali festiwal SMYK FEST 2021. Zebrano rekordowa kwotę!
- Dożynki to nie tylko domena wsi. Myśleniczanki też co roku wiją wieniec [ZDJĘCIA]
- Święto Matki Boskiej Zielnej w Kornatce. Bukiety poświęcone i ocenione [ZDJĘCIA]
- Myślenice. Blisko stu biegaczy i biegaczek pobiegło "Tropem wilczym" [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?