Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzyków nie stać na wynajem, więc dyrektor obniżył im stawkę

Magdalena Balicka
Centrum Kultury zgodziło się na obniżkę i muzycy z In Sanity znów mogą tworzyć
Centrum Kultury zgodziło się na obniżkę i muzycy z In Sanity znów mogą tworzyć FOT. ARCHIWUM ZESPOŁU IN SANITY
Trzebinia. Młodzi muzycy z kapeli In Sanity na kilka miesięcy przestali grać, bo Centrum Kultury podniosło im znacznie cenę wynajmu sali do prób.

Pięciu młodych miłośników muzyki z Trzebini postanowiło przed dwoma laty założyć własny zespół. Szło im całkiem nieźle, bo już po roku jako In Sanity nagrali kilka utworów i zaczęli zdobywać laury na lokalnych przeglądach muzycznych.

Niedawno jednak skrzydła podcięło im Trzebińskie Centrum Kultury, które niespodziewanie podniosło cenę wynajmu sali prób w filii w Sierszy ze 150 zł na 250 zł, i to tylko za cztery próby w miesiącu. Muzycy musieli zawiesić działalność.

– Po tak drastycznej pod­wyżce nie było nas zupełnie stać na dalsze wynajmowanie sali. Większość z naszego składu jeszcze się uczy, nie zarabia – zaznacza Michał Motyka, perkusista z Trzebini.

Wokalista Piotr Wiejak dodaje, że sam dojazd do Sierszy wiąże się z kosztami. – Nie gramy codziennie, a jedynie dwie, góra trzy godziny w soboty lub niedziele. Nie zużywaliśmy dużo prądu, a z wody i innych mediów wogóle nie korzystaliśmy podczas prób – tłumaczy. Nie może zrozumieć, dlaczego Centrum Kultury, zamiast pomagać młodym ludziom się rozwijać, realizować swe pasje, tylko chce na nich zarobić.

– Takie ośrodki powinny być całkowicie darmowe albo kwota powinna być symboliczna – uważa trzebinianin. Dodaje, że kapela wywodzi przecież z tej gminy.

W sąsiednich Babicach dla przykładu wójt swoim mieszkańcom oferuje sale w domach kultury gratis.

– Gdy tylko pomieszczenia nie są wynajmowane na cele komercyjne, młodzi zawsze mogą skorzystać i grać za darmo do woli. Dom Kultury ma służyć mieszkańcom, rozwijać ich pasje, dawać alternatywę spędzania wolnego czasu – przyznaje Radosław Warze-cha, wójt Babic.

– Najgorsze, że TCK najpierw ustaliło z nami cenę 150 zł, co było jeszcze do przełknięcia, bo dzieląc to na naszą piątkę wychodziło po 30 zł na miesiąc. Potem jednak bez uprzedzenia zmieniło zdanie i kazano nam płacić o sto złotych więcej – żalą się młodzi muzycy.

– Jeśli dyrektor Domu Kultury nie obniży nam ceny, będziemy musieli rozwiązać kapelę, bo sale gimnastyczne w szkołach są już zarezerwowane przez inne grupy, a dojazd do dalszych gmin nam się nie kalkuluje – zaznaczają członkowie zespołu.

Po naszej interwencji dyrektor Trzebiń­skiego Centrum Kultury Janusz Szczęśniak postanowił zmienić zdanie i zrezygnować z podwyżki za wynajem sali dla muzyków z In Sanity.

– Jestem elastycznym człowiekiem i potrafię wysłuchać rzeczowych argumentów. Jeśli ich nie stać, nie zamierzam im rujnować przyszłej kariery. Niech chłopcy grają w Sierszy – mówi Janusz Szczęściak, obiecując, że cena wynajmu pomieszczenia pozostanie na starych warunkach, czyli 150 zł za miesiąc. – Wystarczy, że członkowie zespołu przyjdą do mnie, by podpisać umowę – zaznacza.

Zespół In Sanity dziękuje mediom za pomoc. – Znów będziemy mogli tworzyć – cieszą się muzycy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski