MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Muzealna walka o kustoszy

Łukasz Gazur
Zofia Gołubiew z nieżyjącym już Zdzisławem Żygulskim jr (z Muzeum Czartoryskich) i Adamem K. Czartoryskim
Zofia Gołubiew z nieżyjącym już Zdzisławem Żygulskim jr (z Muzeum Czartoryskich) i Adamem K. Czartoryskim Adam Wojnar
Kontrowersje. Wiceprezes Fundacji Czartoryskich, Rafał Slaski, twierdzi, że przez ruchy kadrowe w Muzeum Narodowym w Krakowie "zagrożona jest merytoryczna działalność" Muzeum Czartoryskich, które jest oddziałem MNK

W zeszłym tygodniu Rafał Slaski, wiceprezes Fundacji Czartoryskich, wysłał list w tej sprawie do Małgorzaty Omilanowskiej, minister kultury i dziedzictwa narodowego. "Zwalniani są bądź odchodzą na emeryturę kolejni kustosze, sprawujący opiekę nad zbiorami Czartoryskich" - czytamy w piśmie. "Na ich miejsce nie są przyjmowani następcy, skutkiem czego zagrożona jest ciągłość merytoryczna, gwarantowana przekazywaniem wiedzy w poszczególnych działach" - twierdzi wiceprezes Slaski.

Dodaje, że obecnie większość działów ma jednego kustosza. Jego zdaniem w wypadku choroby czy urlopu zbiory nie mają opiekuna. W związku z tym niemożliwe jest np. przeprowadzanie kwerend, przygotowywanie obiektów do wypożyczeń i odbiorów, opieka nad zbiorami.

Wiceprezes Rafał Slaski nalega, by w związku z rezygnacją Zofii Gołubiew, dotychczasowej dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie (którego oddziałem jest będące obecnie w remoncie Muzeum Czartoryskich), do czasu powołania nowego szefa placówki "nie były przeprowadzane żadne zmiany strukturalne w oddziale Muzeum Czartoryskich".

Pytana o sprawę Zofia Gołubiew odpowiada, że na razie nie będzie komentować sprawy. - Chcę sprawę skonsultować ze współpracownikami - mówi.

Następstwo pokoleń
Byli i obecni pracownicy widzą problem. - Obecnie Muzeum Czartoryskich od kilku lat jest w uśpieniu, ale faktem jest, że doszło do demontażu osobowego tego oddziału - mówi nam Janusz Wałek, emerytowany pracownik Muzeum Czartoryskich.

- Nawet w czasie, kiedy ta placówka jest zamknięta, powinna następować tam wymiana kadr. Na miejsce zwalnianych kustoszy powinni przychodzić młodzi ludzie, bo nawet najlepszy absolwent historii sztuki bez praktyki nie będzie dobrym pracownikiem - zaznacza.

Dodaje też, że np. dział europejskiego rzemiosła nie powinien mieć jednego pracownika. - Tam jest kilkanaście tysięcy obiektów. To jest niewyobrażalne, by jedna osoba sobie z tym poradziła, zwłaszcza gdy wciąż następują wypożyczenia na wystawy, a obiekty trzeba opracowywać - mówi.

Dodaje, że martwi go fakt, że najstarsze muzeum publiczne - ze względu na brak porozumienia w sprawie jego przyszłości (fundacja Czartoryskich chce stworzyć oddzielną placówkę, resort kultury obecnie nalega, by instytucja pozostała częścią MNK), "powoli znika ze świadomości widzów". - W latach 70., gdy robiony był remont u Czartoryskich, wystawialiśmy obiekty w Arsenale. Przychodziły na tę wystawę tłumy. Nieżyjący już Zdzisław Żygulski Junior, legendarny kustosz z Muzeum Czartoryskich, przed śmiercią pytał mnie: "Co będzie?". Pytanie pozostaje aktualne - dodaje Janusz Wałek.

Jak dowiadujemy się nieoficjalnie, za jedną ze zwalnianych osób wczoraj ujął się związek zawodowy "Solidarność", który wystosował pismo do dyrekcji. - Proszę zwrócić uwagę, ile mamy obowiązków. My nie tylko opracowujemy zbiory i się nimi opiekujemy. Czasem trzeba kupić uszczelki i zabezpieczyć okna magazynu, żeby się woda nie lała - mówi jedna z kustoszek.

Brak pieniędzy
Sytuacja może być efektem szerszego problemu muzealnictwa. Chodzi o brak pieniędzy na "pensje przejściowe", które pozwoliłyby na następstwo kadr, czyli zatrudnianie młodych pracowników. Mogliby oni wdrażać się w obowiązki pod opieką doświadczonych kustoszów w wieku przedemerytalnym. Zwracał już na to uwagę na naszych łamach Michał Niezabitowski, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.

Komentarz
* Problem Jest poważny i wychodzi poza personalia. Nie chcę za daleko wybiegać z domysłami, ale być może na Muzeum Czartoryskich mści się fakt, że los tego oddziału majaczy gdzieś we mgle pomysłów na przyszłość? Muzeum Narodowe w Krakowie staje przed trudem restrukturyzacji niestety już dziś. Wierzę, że dyrekcja widzi konieczność zachowania "ciągłości merytorycznej", ale być może też się zastanawia, czy Muzeum Czartoryskich to będzie jeszcze jej problem? Bo trzeba wizjonera, by przewidzieć przyszłość tej placówki.
Łukasz Gazur

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski