Starsi pamiętają: Daniel Mróz obecny był w każdym numerze „Przekroju” (tego krakowskiego, rzecz jasna) , a jego rysunki miały istotny wpływ na kształt i charakter pisma, którego sukcesu czytelniczego nie powtórzył do dziś żaden wydawany w Polsce kolorowy magazyn.
Był również niezrównanym ilustratorem książek. Towarzyszył całemu pokoleniu w poznawaniu Lema, którego prozę wizualizował tak, że stawał się jej ważną częścią. Cudownie precyzyjne rysowanie piórkiem coś obecnie niespotykanego...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?