Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Może Rafałowi Majce udałoby się w 3 minuty

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Ewa Miłek (z lewej) i Julia Skrobisz na mecie
Ewa Miłek (z lewej) i Julia Skrobisz na mecie Fot. Archiwum
Miechów. Piotr Tomana z Krakowa i Ewa Miłek z Charsznicy to zwycięzcy zawodów kolarskich „Puchar Widnica” w jeździe indywidualnej na czas.

Rywalizacja odbywała się na trasie położonej w Strzeżowie II i liczącej zaledwie 1200 metrów. Dla rowerzystów to dystans sprinterski, ale pozory mylą. - Trasa jest bardzo wymagająca ze względu na swój profil. Cały odcinek prowadzi stromo pod górę i jego pokonanie wymaga dużego wysiłku - mówi Marcin Durman z Miechowskiej Sekcji Rowerowej.

O skali trudności najlepiej świadczy fakt, że choć Puchar Widnica był rozgrywany już po raz siódmy, nigdy żadnemu z uczestników nie udało się pokonać trasy w czasie krótszym niż 3 minuty. Organizatorzy zastanawiają się już nawet, jaki czas wykręciłby na Widnicy Rafał Majka.

Tegoroczny zwycięzca, Piotr Tomana był bardzo blisko pokonania granicy 3 minut. Jego wynik to 3.01,81 s. Drugiego na mecie Rafała Rybkę wyprzedził o 23 sekundy. Najlepszego z Miechowian, Jakuba Lewińskiego (13. w klasyfikacji generalnej) o minutę i dwie sekundy.

Gospodarze mogli się cieszyć z wyniku Ewy Miłek z Charsznicy, która triumfowała wśród dziewcząt z czasem 4.59,60 s. Wśród pań najlepszą z Miechowianek była Justyna Madejska-Janiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski