Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mollo rozbił Zimnocha. W maju starcie z Wachem?

Łukasz Madej
Mike Mollo w przeszłości przegrał z Gołotą i Szpilką
Mike Mollo w przeszłości przegrał z Gołotą i Szpilką Fot. archiwum
Boks. Mający za sobą dwuipółletnią przerwę od walk Mike Mollo w 1. rundzie pojedynku w Legionowie znokautował Krzysztofa Zimnocha.

Okoliczności wygranej budzą kontrowersje, bo Amerykanin w klinczu uderzył Polaka lewym sierpowym moment po komendzie „break” sędziego Leszka Jankowiaka, co słychać na powtórkach telewizyjnych. Chwilę potem „naruszony” Zimnoch zapomniał o obronie, opuścił lewą rękę i po potężnym prawym sierpowym wylądował na deskach.

Wstał, ale starał się jedynie przytrzymywać agresywnego Mollo. Szybko otrzymał krótki lewy sierp w okolice skroni, co wyraźnie odczuł. Kolejne emocje budzi fakt, że po chwili Amerykanin uderzył Polaka nasadą prawej rękawicy, co wyglądało jakby przedramieniem „ściągnął” go ma matę.

Sędzia Jankowiak o pierwszej sytuacji mówił tak (za polsatsport.pl): - Obaj przed walką dostali jednakowe instrukcje, czyli na komendę „break” z podniesionymi rękoma rozdzielają się. Natomiast w tym przypadku wszystko trwało ułamki sekund. Mollo kontynuował walkę w momencie, kiedy miałem zamiar ją zatrzymać. Zimnoch również kontynuował swoją akcję. W zasadzie żaden z bokserów nie zareagował. Obaj byli w trakcie walki, dlatego nie można powiedzieć, że Polak po mojej komendzie opuścił ręce i został uderzony.

Kolejną sporną sytuację Jankowiak ocenił tak: - To, że Zimnoch przewrócił się po drugim ciosie zadanym przedramieniem, było konsekwencją tego, co się wydarzyło wcześniej. Był, jak to się mówi po boksersku, „naruszony”. To nie miało żadnego wpływu na przebieg, dlatego moim zdaniem nie jest kontrowersją.

Nieco innego zdania był trener Polaka, CJ Hussein. - Nie sądzę, by (Zimnoch - przyp.) popełnił błąd. Zrobił to sędzia ringowy, który coś powiedział. Krzysztof opuścił wtedy ręce, a Mollo go trafił. Reszta wydarzeń była konsekwencją tego pierwszego uderzenia. To właśnie po tym ciosie walka się zakończyła - mówił.

I szkoleniowiec, i promotor Zimnocha Tomasz Babiloński, chcieliby rewanżu z Mollo. Zresztą, jeszcze będąc w ringu, o takiej możliwości powiedział polski zawodnik. - Czasem trzeba upaść, żeby wstać mocniejszym. Wciąż wierzymy w Krzyśka i nie skreślamy go - stwierdził Babiloński.

Z kolei w rozmowie z serwisem bokser.org Mariusz Grabowski, szef grupy Tymex Boxing Promotion, zdradził, że złożył Mollo ofertę walki z Mariuszem Wachem (14 maja w Kędzierzynie-Koźlu).

W Legionowie między linami pojawił się także m.in. Andrzej Sołdra z Nowego Sącza, który na punkty pokonał Sebastiana Skrzypczyńskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski