Obawiam się, że gdyby nie przyjazd do nas sportowej Europy to pewnie jeszcze jeździlibyśmy po rozkopanej ul. Królowej Jadwigi, przy Błoniach wciąż trwałyby zabiegi upiększające stadion Wisły, a na innym z obiektów do butów nie przyklejałby się świeży asfalt. Prace udało się zakończyć na czas. To budowlany cud? Nie, to igrzyska.
Bez nich krakowianie dalej żyliby w przekonaniu, że za ponad 600 mln zł wybudowano stadion, który służy tylko piłkarzom i kibicom „Białej Gwiazdy”. Po ponad 10 latach okazało się, że można zrobić tam też koncert.
Występy muzyków były częścią ceremonii otwarcia i zamknięcia igrzysk. W tym przypadku też przeszliśmy szybką szkołę. Pierwsze widowisko było przydługawe, patetyczne, momentami brakowało akcji, główną rolę odgrywały płyty, którymi zakryto zieloną murawę na stadionie. Zakończenie było dynamiczniejsze, arena wydarzeń była bardziej zapełniona, a na scenie pojawiła się Doda. Specjalnie dla niej przybyło wielu fanów. Kiedy zaczęła śpiewać chwycili za telefony, by uwiecznić ten historyczny moment.
Sympatyków sportu, szczególnie zagranicznych, którzy specjalnie przyjechali do Krakowa na igrzyska trudno było wypatrzeć. Krakowianie też specjalnie nie żyli imprezą. Gdyby policzyć wszystkich widzów podczas sportowej rywalizacji pod Wawelem to nie wiem, czy uzbierałoby się tylu, ilu oglądało ostatni pierwszoligowy mecz Wisły Kraków z Puszczą Niepołomice, czy dwa koncerty w Tauron Arenie zespołu Iron Maiden.
Frekwencję uratowały ceremonie otwarcia i zamknięcia, promocję - profesjonalne transmisje telewizyjne.
Krakowianie zdali egzamin w decydującym momencie. Na zakończenie, kiedy pojawili się sportowcy z 48 krajów Europy, za swój wysiłek zostali nagrodzeni przez wielotysięczną widownię gromkimi brawami. Jedni próbowali igrzyska lukrować, inni obrzydzić, prawdę można było odnaleźć na stadionie.
Ile wydajemy na aktywność fizyczną?
- Morskie Oko i Rysy w godzinach szczytu. Brakuje już tylko parawanów!
- Przepisy na pyszne sałatki
- Oto najlepsze MEMY znad polskiego morza. Uśmiejesz się do łez!
- Kraków pod wodą! Tak wyglądało miasto w lipcu 1997 roku. To była powódź tysiąclecia
- Te fioletowe pola pod Krakowem to turystyczny hit. Tak kwitnie lawenda ZDJĘCIA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?