Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mnóstwo debiutantek

Roman Kieroński
W bloku Sabina Podlasek i Adrianna Sobczak (nr 15)
W bloku Sabina Podlasek i Adrianna Sobczak (nr 15) Fot. Tomasz Schenk
Siatkówka. Do zespołu z Tarnowa dołączyło aż sześć nowych zawodniczek

Siatkarki Grupy Azoty PWSZ Tarnów zajęły trzecie miejsce w towarzyskim turnieju w Rzeszowie. Wygrały jeden mecz, dwa spotkania przegrały.

Developres MKS Rzeszów – Grupa Azoty PWSZ 2:3 (22:25, 22:25, 25:19, 25:19, 14:16).

Tarnowianki mecz z drużyną gospodyń rozpoczęły w dobrym stylu. Wygrały pewnie dwa pierwsze sety – dzięki skutecznym atakom doświadczonej Sabiny Podlasek i poprawnej grze całej drużyny. Uspokojone prowadzeniem nieoczekiwanie oddały pole rywalkom i po przegraniu kolejnych dwóch partii musiały walczyć o zwycięstwo w tie-breaku. O wygranym piątym secie i całym spotkaniu zadecydowało większe doświadczenie zespołu trenera Marka Skrobota.

San Pajda Jarosław – Grupa Azoty PWSZ 3:1 (25:20, 19:25, 25:23, 25:20).

W pierwszym secie lepsze były siatkarki z Jarosławia, w drugim, po asie serwisowym Joanny Bedy, tarnowianki objęły prowadzenie 14:10 i nie oddały go już do końca.

Szansę na sukces siatkarki Grupy Azoty Tarnów zaprzepaściły w czwartej partii. Po serwisach Patrycji Lipińskiej i atakach Sabiny Podlasek prowadziły już 14:7. W zespole Pajdy stanęła na zagrywce Karina Chmielarczyk. Posłała trzy asy serwisowe, po jednym Katarzyna Saj i Joanna Waszyńska, zapewniając zasłużone zwycięstwo swojej drużynie.

Grupa Azoty PWSZ –Tomasovia Tomaszów Lubelski 1:3 (30:32, 25:16, 23:25, 23:25)

W wyrównanym spotkaniu ostatnie słowo należało do siatkarek Tomasovii, która wygrała, po zaciętej walce dwa ostatnie sety.

Po okresie ciężkich trzytygodniowych treningów, także na siłowni i w terenie, trudno było wymagać od dziewcząt należytej precyzji _– mówi trener Marek Skrobot. – _W turnieju dałem szansę gry wszystkim zawodniczkom – pierwszy raz występującym w zespole: Mai Pelczarskiej, Monice Kawie, Paulinie Czejańskiej, Justynie Słomskiej i Justynie Bator. Nie zagrała mająca złamaną kość śródręcza Maja Bodzęta. Na tym etapie przygotowań jestem umiarkowanie zadowolony z postawy dziewcząt. Więcej będę mógł powiedzieć po turnieju w Tarnowie z udziałem Karpat Krosno, Solnej Wieliczki i SMS PZPS Szczyrk – dodaje szkoleniowiec tarnowskiej ekipy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski