Obie drużyny dzieliła różnica klasy. Krakowianie od pierwszego gwiazdka przystąpili do ataków, mieli wiele dogodnych okazji, a bramkę zdobyli po koronkowej akcji, wykończonej przez Lebiedzińskiego. Trzy minuty później gościom udało się doprowadzić do wyrównania. To nieco wytrąciło z rytmu krakowian, ale przed przerwą na prowadzenie wyprowadził ich Morawski. Będący w bardzo dobrej formie zawodnik wypracował też trzecią bramkę, gdyż po jego strzale piłkę ręką z bramki wybił jeden z graczy gości, a Douglas pewnie wykorzystał karnego.
Od tego momentu wiślacy grali już na luzie i zdobywali kolejne gole. Bardzo chciał wpisać się na listę strzelców debiutujący przed krakowską publicznością Paweł Budniak, ale mimo kilku okazji nie zdołał pokonać bramkarza GKS. Widać jednak, że reprezentant Polski będzie ogromnym wzmocnieniem Wisły, przed którą teraz mecze decydujące o obronie tytułu mistrzowskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?