Maciej Dreszer zachował jeszcze szanse na podium w Kia Lotos Race Fot. Marek Wicher
Na wielkopolskim obiekcie wygrywali Zbigniew Łacisz i Stanisław Kostrzak, ale liderem pozostał Bartłomiej Mirecki. Małopolscy kierowcy walczyli ze zmiennym szczęściem, jednak przed ostatnią rundą zachowali szanse na miejsca na podium w końcowej klasyfikacji.
Po upalnych zawodach na Slovakiaring k. Bratysławy, poznańska runda zaskoczyła kierowców deszczem. Na mokrym torze trudno było złapać przyczepność, a w tych warunkach najlepiej radził sobie prowadzący po słowackim ściganiu Mirecki. Lider stanął do niedzielnego wyścigu na pole position, mając za plecami najgroźniejszego rywala Łacisza.
Zacięta walka między Mireckim i Łaciszem trwała przez 11 okrążeń. Na ostatnim kółku były mistrz pucharu kia picanto wyprzedził Mireckiego i z przewagą 0,3 s minął linię mety. W drugim wyścigu, kiedy czołowa "10" startowała w odwróconej kolejności, Mirecki zdołał przebić się na najniższy stopień podium, Łacisz finiszował jak czwarty, a wygrał Kostrzak.
Przed ostatnią rundą w czeskim Brnie (21-23.09) Mireckiego i Łacisza dzielą 2 punkty (592-590). Trzeci jest Damian Łata (544). Teoretyczne szanse na triumf zachował jeszcze nawet dziesiąty w klasyfikacji rocznej Grzegorz Kubat.
16-letni Maciej Dreszer z Tarnowa jest ósmy (440), Krzysztof Steinhof jedenasty. (419), a krakowianin Dominik Kotarba-Majkutewicz osiemnasty (246).
Marek Wicher
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?