Czytaj także: Drugi kierunek bezpłatny dla co piątego studenta >>
Koniec z kolekcjonerami dyplomów i stypendiów socjalnych. Multistudentom ministerstwo powiedziało stanowcze nie, tłumacząc że prawdziwi specjaliści, jak lekarze, prawnicy czy inżynierowie od budowy dróg i mostów, nie dokształcają się na boku, na siłę i w dodatku na koszt państwa, co mają w zwyczaju robić humaniści. Po kilkunastu latach wpajania młodym, że tylko udział w quasi-naukowym wyścigu szczurów po wszechstronne wykształcenie gwarantuje znalezienie pracy, nagle nastąpiła zmiana poglądów.
Chcąc studiować za darmo musi się więc młody humanista zdecydować, w jakiej branży chce być bezrobotnym. W końcu ministerstwo od lat swoimi działaniami faworyzowało kierunki ścisłe i inżynierskie, całe rzesze młodych ludzi studiujących filozofię, pedagogikę czy historię traktując jako systemowe zło konieczne. Można odnieść wrażenie, że między humanistą a bezrobotnym postawiono nawet w pewnym momencie znak równości.
I nagle w ministerstwie nastąpiła zmiana warty. Po prawniku stery przejął socjolog. Pojawił się więc nieco inny punkt widzenia na system szkolnictwa wyższego, a wraz z nim zakrojona na szeroką skalę akcja „ratujmy humanistów”. Resort rakiem wycofuje się z wcześniejszych reform i zapowiada, że co piątemu studentowi z najlepszym wynikiem pozwoli w nagrodę studiować drugi kierunek za darmo. Co więcej, każdy przyszły inżynier będzie musiał obowiązkowo „poszerzać horyzonty” na zajęciach z filozofii, psychologii czy etyki. Mam jednak obawy, czy dzięki ambitnym planom rządu łatwiej będzie znaleźć pracę filozofom bądź polonistom. Chyba, że zaczną robić kariery w polityce, w końcu do tego nie trzeba mieć żadnego kierunkowego wykształcenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?