Krakowska spółka AS Invest, właściciel terenów po dawnym zakładzie Bumar w centrum Wadowic zapowiada, że chce w sądzie domagać się odszkodowania od władz miasta za niekorzystną dla niej decyzję.
Straty liczą w milionach
Rok temu Rada Miejska Wadowic przyjęła uchwałę o zablokowaniu zmian w planie zagospodarowania przestrzennego terenów po Bumarze, które dziś są rumowiskiem.
Spółka chciała tu wybudować galerię handlową, McDonald’sa i kompleks rekreacyjny. Była niemal pewna, że to się uda, bo już w listopadzie 2014 r. radni i poprzednia burmistrz miasta Ewa Filipiak zgodzili się na możliwość przeznaczenia tego obszaru także pod inwestycje dla handlu i usług.
Wkrótce potem wybory na burmistrza wygrał Mateusz Klinowski, który uważał, że w centrum miasta nie powinno być dużych galerii handlowych. Zgodnie poparli go wadowiccy radni.
- Po podjęciu tej decyzji nasze straty wyniosły od kilku do kilkunastu milionów złotych. Mając już zgodę rady, podpisaliśmy umowy z inwestorami, poczyniliśmy różne wydatki. Nie nasza wina, że decyzję potem zmieniono - mówi Andrzej Kowalczyk, jeden ze współwłaścicieli spółki.
AS Invest czeka jednak z pozwem do czasu, aż zakończy się prokuratorskie śledztwo w tej sprawie.
- Chcemy przed sądem stanąć z twardymi dowodami - zaznacza jej przedstawiciel. Twierdzi przy tym, że Klinow- ski przekonał do swoich racji Radę Miasta podając jej nieprawdziwe dane. To wpłynęło na wynik głosowania.
- Poświadczył nieprawdę o ulgach dla firmy, że jakoby zalegamy z podatkami, czym złamał przepisy o tajemnicy skarbowej i nadużył uprawnień - nie kryje Kowalczyk.
Powtórzą śledztwo
Prokuratura Rejonowa w Wadowicach w ub.r. już raz umorzyła śledztwo w tej sprawie. Sąd Rejonowy, po zażaleniu spółki, nakazał jednak powtórzyć postępowanie.
- To śledztwo z art. 231 kodeksu karnego, w sprawie przekroczenia uprawnień poprzez ujawnienie informacji członkom komisji Rady Miasta, dotyczących jednego z podmiotów gospodarczych - mówi Jerzy Utrata, prokurator rejonowy z Wadowic. Grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności.
- Nikomu nie postawiliśmy jeszcze żadnych zarzutów, to śledztwo w sprawie, a nie przeciwko osobie - podkreśla Utrata.
Burmistrz Mateusz Klinowski zapewnia, że jest spokojny o rezultaty tego śledztwa.
- Nie złamałem prawa, a podnoszone zarzuty są bezpodstawne. Nie wiem też, na jakiej podstawie mielibyśmy tej firmie wypłacić odszkodowanie - mówi i dodaje, że błędem była uchwała radnych poprzedniej kadencji zezwalająca na wybudowanie na działkach po Bumarze galerii handlowej.
- Jest natomiast prawdopodobne, że kierując zawiadomienia do prokuratury spółka AS Invest może mieć na celu zmianę decyzji uniemożliwiającej budowę supermarketu sieci Kaufland na tym terenie, o co od dłuższego czasu się ubiega - twierdzi burmistrz. Sugeruje też, że współwłaściciele spółki nie mają najlepszej opinii.
Przedstawiciel AS Invest jest oburzony tymi sugestiami.
- Jakieś problemy miał nasz były wspólnik, Norweg, ale to nie my - mówi Andrzej Kowalczyk i przypomina, że z każdym dniem rosną straty jego firmy spowodowane decyzją władz miasta.
Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?