Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieliśmy przyjaciół

Jan Maria Rokita
Przeszło dwa lata temu aresztowano czterech Czeczeńców mieszkających w Łomży. Niegdyś przybyli oni legalnie do Polski, uciekając przed śmiercią z rąk okrutnego gangu Ramzana Kadyrowa, który z woli Kremla sprawuje pełnię władzy nad Czeczenią. Nikt się tym aresztowaniom szczególnie nie dziwił, gdyż Czeczeńcy zostali oskarżeni o działalność na rzecz terrorystów z Państwa Islamskiego (ISIS).

Kiedy w ubiegłym roku rozpoczynał się w Białymstoku ich proces, media informowały, że „zostali oni przyłapani przez agentów ABW na przekazywaniu pieniędzy wysłannikowi ISIS” (cytat za TVN24), co wynikało z upublicznionego wtedy aktu oskarżenia. Owi terroryści mieli także kupować sprzęt optyczny i (cokolwiek miałoby to znaczyć)- „plecaki taktyczne z kamuflażem”. Wszystko niby było jasne: dzielnym służbom, stojącym na straży naszego bezpieczeństwa, udało się w końcu dopaść w kraju prawdziwych islamskich terrorystów.

Ale jakiś czas potem sprawa zaczęła wyglądać coraz mniej wyraźnie. W kwietniu 2017 roku białostocki sąd nieoczekiwanie zwolnił z więzienia za niewysoką kaucją całą czwórkę i mimo skargi prokuratorów decyzja ta została utrzymana w apelacji. Podlaskie media reagowały wówczas z niekłamanym oburzeniem. Przykładowy nagłówek z tamtejszego „Kuriera Porannego” mówi sam za siebie: „Sąd wypuścił oskarżonych o terroryzm”. Ta sama gazeta publikowała zdjęcia Czeczenów z sądu z podpisem: „Rodacy bali się oskarżonych”.

Teraz właśnie w procesie białostockim zapadł wyrok. Jeden z oskarżonych został całkiem uniewinniony, zaś trójka - owszem, skazana, ale za pomoc dla czeczeńskiej partyzantki, walczącej o niepodległość swego kraju. Zakłopotany sędzia Sławomir Cilulko próbował wydać wyrok tyleż sprytny, co asekurancki. Co prawda skazał trzech oskarżonych za organizowanie pomocy dla czeczeńskiego podziemia, ale zrobił to tak, aby żaden z nich nie musiał już wracać do celi. Otrzymali oni bowiem kary 2 lat i 1 miesiąca więzienia, czyli dokładnie tyle, ile i tak spędzili już w polskim kryminale w toku śledztwa. Co jednak ważniejsze, sędzia Cilulko uznał za przestępcze działania ABW, która przedłożyła sądowi... fałszywe dowody, mające wskazać na związek oskarżonych z ISIS. Ze słów sędziego wynika, że podstawą oskarżenia były streszczenia notatek z telefonicznego podsłuchu, sporządzone przez oficerów ABW, które po dokonaniu powtórnego tłumaczenia nagrań rozmów Czeczeńców okazały się kłamliwe. Wygląda więc na to, że polskie służby miały zapotrzebowanie na złapanie jakichś terrorystów, więc postanowiły wrobić czwórkę Czeczeńców w ISIS. Ciekawe, czy za tę prowokację agenci ABW staną teraz przed prokuratorem.

Ale białostocki wyrok ma jeszcze inne, kto wie czy nie ważniejsze znaczenie. Po raz pierwszy Czeczeńcy zostają skazani w Polsce za pomoc dla ludzi walczących o wolność swojego kraju. W jakimś sensie można zrozumieć asekuranctwo sędziego Cilulki, zdającego sobie przecież sprawę, że tzw. Emirat Kaukaski (którego przywódcę Doku Umarowa rosyjscy szpiedzy zabili podstępnie, dostarczając mu zatrutą żywność) jest na życzenie Moskwy uznawany w świecie za „organizację terrorystyczną”. Nie zmienia to faktu, że wydźwięk wyroku jest taki, jak gdyby w czasie okupacji hitlerowskiej skazano, powiedzmy w Anglii, oficerów AK, organizujących pieniądze dla działającej w Polsce partyzantki. Niestety, minął czas, w którym walczący o wolność Czeczeńcy mieli w Polsce co najmniej jakieś minimum bezpieczeństwa biorące się z sympatii Polaków dla ich walki. Dziś dominuje w Polsce ślepy strach przed każdym muzułmaninem, podsycany nieustannie przez media i polityków. Jeszcze parę lat temu mieliśmy więc prawdziwych przyjaciół pośród Czeczeńców pomagających Emiratowi Kaukaskiemu. Tych samych ludzi dziś uznajemy za terrorystów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski