Mieli zagrać w kwietniu

PIŁKA NOŻNA. Nowosądecko-tarnowska grupa piątej ligi

Na naszym terenie odbędą się tylko dwa spotkania, oba zapowiadają się jednak bardzo interesująco. W Nowej Jastrząbce zajmujący czwarte miejsce gospodarze zmierzą się z liderem, Sandecją II Nowy Sącz. Nowa Jastrząbka prezentuje ostatnio bardzo dobrą formę; nie przegrała już czterech z rzędu meczów, zdobywając w nich dziesięć punktów. W dwóch ostatnich spotkaniach podopieczni trenera Filipa Króla pokonali przy tym pretendentów do awansu: Dunajec Zakliczyn i Helenę Nowy Sącz. Może więc dzisiaj zdołają zwyciężyć rezerwy pierwszoligowców, które ostatni mecz przegrały 19 sierpnia ubiegłego roku (1-2 na wyjeździe ze Skalnikiem/Bogdański Kamionka Wielka). W pierwszej rundzie, Sandecja II rozgromiła Nową Jastrząbkę 7-0.

W Szczucinie, miejscowa Wisła podejmować będzie Dunajec Zakliczyn. Drużyny te walczą w tym sezonie o zupełnie odmienne stawki. Wisła zajmuje czternaste miejsce i jej celem jest utrzymanie się, wicelider z Zakliczyna mierzy natomiast w awans. Faworytem tego meczu są z pewnością goście. Na wiosnę Dunajec stracił już wprawdzie kilka punktów, ale i tak dziewiętnaście zdobytych przez niego "oczek" wygląda imponująco przy czterech punktach Wisły. Jesienią w Zakliczynie padł wynik 2-0 dla gospodarzy.

Na własnym boisku zagrać miały również rezerwy Bruk-Betu Nieciecza, ich pojedynek z Łososiem Łososina Dolna przeniesiony został jednak do Łososiny Dolnej (początek o godz. 18). Rywalizujące w nim drużyny są wprawdzie bliskimi sąsiadami w tabeli - Łosoś jest dziesiąty, Bruk-Bet II ósmy - ale niecieczanie mają w dorobku siedem punktów więcej od rywala. W ostatnich dniach zespół z Łososiny Dolnej przeżył ogromną metamorfozę, wynikającą głównie z fantastycznej dyspozycji strzeleckiej Grzegorza Nowaka. W trzech ostatnich meczach strzelił on 10 bramek (!) i Łosoś zdobył 9 pkt., podczas gdy w pierwszych sześciu spotkaniach rundy wiosennej powiększył swój dorobek zaledwie o dwa "oczka". Niecieczanie wygrali jednak dwa ostatnie mecze i to z wymagającymi rywalami (2-0 z Nową Jastrząbką i 3-1 z Heleną Nowy Sącz), pozostaje więc tylko mieć nadzieję, że i z dzisiejszego spotkania wrócą "z tarczą". W pierwszym w tym sezonie meczu w Łososinie zdecydowanie lepsi okazali się gospodarze, wygrywając 6-2.

Z pozostałych naszych drużyn, najłatwiejsze teoretycznie zadanie czeka siódmy w tabeli Polan Żabno, który w Witowicach Dolnych zagra z pełniącą rolę "czerwonej latarni" tamtejszą Victorią (godz. 17.30). Witowiczanie na wiosnę zdobyli jeden tylko punkt, dzisiejszy pojedynek będzie więc dla Polanu doskonałą okazją do zrehabilitowania się za dwie ostatnie porażki i zdobycia pierwszego od ponad miesiąca kompletu punktów. W rundzie jesiennej, zespół z Żabna wygrał przed własną publicznością 2-1.

Z zupełnie innej klasy niż Victoria rywalami przyjdzie dzisiaj zagrać na wyjazdach Orłowi Dębno i Wiśle Grobla. Zajmujący dwunaste miejsce Orzeł zmierzy się z piątą w tabeli Barciczanką Barcice, a plasującą się na trzynastej pozycji Wisłę Grobla czeka pojedynek z klasyfikowanym na szóstym miejscu Skalnikiem/Bogdański Kamionka Wielka. Barciczanka po nieudanym początku rundy wiosennej (wygrana z Wisłą Szczucin i porażki z Polanem Żabno oraz Sandecją II Nowy Sącz), w sześciu ostatnich meczach nie doznała porażki, notując trzy zwycięstwa i trzy remisy. Niemal równie dobrą serią popisać mógł się Orzeł, który po porażce w Niecieczy, nie przegrał pięciu z rzędu spotkań. Ostatnio dębnianie przegrywają jednak mecz za meczem i już w czterech kolejnych pojedynkach nie powiększyli swojego dorobku punktowego. W pierwszej rundzie górą był Orzeł, wygrywając w Dębnie 2-1. Skalnik/Bogdański tylko dwukrotnie schodził w tej rundzie z boiska pokonany, ulegając jedynie Orłowi Dębno (0-1) i Sandecji II Nowy Sącz (0-6). Nie przegrał przy tym czterech ostatnich spotkań na własnym boisku, co oznacza, że Wisła może mieć problemy z odniesieniem trzeciego z rzędu zwycięstwa. Na korzyść gospodarzy przemawia również fakt, że jesienią wygrali oni w Grobli 3-1.
Ostatnia z naszych drużyn, jedenasta w tabeli Dąbrovia Dąbrowa Tarnowska zagra dziś w Grybowie (godz. 17.30) z plasującą się o dwa "oczka" tamtejszą Grybovią. Gospodarze tego meczu mają już chyba za sobą kryzys, jaki przeżywali niemal przez cały maj. W pięciu pierwszych majowych spotkaniach grybowianie zdobyli bowiem jeden tylko punkt. W ostatni weekend maja wygrali jednak na własnym boisku 2-1 z Victorią Witowice Dolne, aby w ubiegłą środę rozgromić na wyjeździe 4-1 Wisłę Szczucin. Dąbrowianie ostatnio przeplatają natomiast wygrane z porażkami. Ostatnio wygrali u siebie 3-0 z Wisłą Szczucin i w Dąbrowie Tarnowskiej z pewnością wierzą, że seria ta nie będzie kontynuowana w dzisiejszym pojedynku. W sierpniowym meczu tych drużyn, lepsza była Dąbrovia, zwyciężając 2-1. (STM)

[email protected]