Mieli popularnego wójta, następcy na razie nie widać

Jarosław Szlachetka opuścił Pcim pierwszy, gdy zdobył w okręgu nr 12 drugi po Beacie Szydło wynik w PiS. Niedługo po tym, bo pod koniec listopada, gruchnęła wieść o nominacji dla wójta Daniela Obajtka.

Obaj znaleźli się w stolicy, gdzie Szlachetka nawet gościł przez krótki czas wójta, któremu dopiero co przydzielono służbowe mieszkanie. - To miało miejsce w przerwie obrad Sejmu, kiedy posła nie było w stolicy - tłumaczył nam w piątek nowy prezes ARiMR.

W minionym tygodniu Daniel Obajtek urządził w Pcimiu pożegnanie z ludźmi, z którymi przez lata tu współpracował. Były kawa, ciasto i zapewnienia, że nie zapomni o gminie.

W urzędzie został zastępca, którego mianował na kilka dni przed wyjazdem do Warszawy. To Piotr Hajduk, pochodzący z Myślenic i tu wcześniej pracujący w Urzędzie Miasta, a od kilku lat mieszkający w Stróży w gminie Pcim.

- Z jednej strony należy się cieszyć, że dwóch urzędników z Pcimia trafiło w tak wysokie kręgi, ale z drugiej - można się smucić, bo żal, że odchodzi taka „lokomotywa”, jaką był nasz wójt - mówi Stanisław Bzowski, przewodniczący Rady Gminy Pcim. - Nie ma jednak co demonizować całej sytuacji, gmina musi funkcjonować - dodaje.

Obajek sprzeciwia się określeniu, że gmina została „osierocona”. Co więcej, twierdzi, że choć formalnie przestaje być wójtem, to obietnice, jakie złożył w kampanii, pozostają aktualne. Na razie zapewne tak, ale czy także później? Wszystko zależy od tego, kto zostanie nowym wójtem. Już niedługo powinna zapaść decyzja, kto będzie pełnił obowiązki wójta. Zanim to jednak się stanie, musi się uprawomocnić postanowienie o wygaśnięciu mandatu wójta Daniela Obajtka. To ma się stać najwcześniej jutro. - Potem wojewoda będzie wnioskował o wyznaczenie osoby pełniącej obowiązki - mówi Mirosław Chrapusta, dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. A premier Beata Szydło wyznaczy datę przedterminowych wyborów. Pcimianie już zastanawiają się, kiedy się odbędą. Jedni są zdania, że powinny być jak najszybciej, inni - że lepszy byłby termin po Świętach Wielkanocnych niż przed nimi.

Ruszyła też giełda nazwisk. Najbardziej znany jest na niej radny powiatowy Bolesław Pajka, należący w radzie do klubu „Solidarna Polska”. - Rozważam taką możliwość - mówi sam zainteresowany.

Zastępca Obajtka Piotr Hajduk widzi siebie w samorządzie, ale niekoniecznie w fotelu wójta. - Obecnie nie myślę o kandydowaniu - mówi i dodaje, że ma świadomość tego, iż jest w gminie osobą raczej mało znaną.

Daniel Obajtek zapowiada, że w styczniu lub lutym będą rozmowy na temat kandydata, któremu sam zamierza udzielić poparcia. - Kogo wybiorą radni, sołtysi i pozostali ludzie, z którymi pracowałem, a więc np. prezesi OSP czy komendanci, tego poprę i będę rekomendował do poparcia przez PiS - zapewnia. Poparcie Obajtka będzie istotne, bo odkąd w 2006 roku wygrał w ówczesnym wójtem, przez kolejne wybory przechodził jak burza i nie dawał szans rywalom. W 2010 roku nikt nawet nie stanął z nim do walki i Obajtek zdobył poparcie ponad 86 proc. głosujących. W ostatnich wyborach miał kontrkandydatkę, ale zyskał nad nią miażdżącą przewagę: 84,78 proc. do 15,22 proc. Z jego komitetu wyborczego do 15-osobowej rady weszło 14 radnych.

Brak Obajtka może rozbudzić apetyt kogoś spoza PiS. Ale na razie nikt taki nie ujawnia zamiaru ubiegania się o fotel wójta w gminie zdominowanej przez elektorat PiS.