FLESZ - Na cmentarz 1 listopada? Jest dyspensa papieża
Pieniądze na prowadzenie tej działalności zbierane są m. in. podczas kwest w dniu Wszystkich Świętych. W tym roku plany pokrzyżowała pandemia i ogłoszone w piątek zamknięcie cmentarzy. - Nie chcieliśmy ryzykować, dlatego w tym roku nie byłoby kwestujących z puszkami. Zamiast tego mieliśmy wystawić dwie drewniane skarbonki z kościoła, które zamierzaliśmy ustawić przy obu bramach, prowadzących na cmentarz. Wobec zamknięcia cmentarzy będziemy jednak musieli znaleźć jakieś inne rozwiązanie – mówi prezes stowarzyszenia Michał Biernacki, który do ostatniej chwili nie wyobrażał sobie, by kwesty na rzecz ratowania zabytków mogło zabraknąć. Wszak organizacja obchodzi w tym roku 20-lecie swojej działalności.
W tym czasie udało się uratować 86 obiektów: kapliczek i krzyży przydrożnych, kaplicę w Pojałowicach, fronton kościoła w Racławicach i przede wszystkim kilkadziesiąt pomników nagrobnych z zabytkowego (założony w 1640 roku) miechowskiego cmentarza. Najstarsze z nich mają po 160 lat.
W tym roku dorobek stowarzyszenia jest nieco skromniejszy niż zwykle. Z zebranych środków udało się odnowić dwa pomniki nagrobne. Pierwszy to ozdobiony rzeźbą Matki Boskiej grób ziemiańskiej rodziny Taborowskich z 1892 roku. Drugi jest cztery lata młodszy i należał do zasłużonej prawniczej rodziny Nawroczyńskich z Miechowa.
- W sumie renowacja dwóch grobów pochłonęła około 15 tysięcy złotych. Z reguły dysponowaliśmy większymi kwotami, ale tym razem na przeszkodzie stanęła pandemia. Nasi sponsorzy, zwłaszcza firmy transportowe, przeżywają trudny czas i nie mogli nam pomóc w takim zakresie, jak wcześniej – mówi prezes Biernacki. Stowarzyszenie dysponowało głównie tym, co udało się zebrać wśród mieszkańców. Środki te zostały uzupełnione o około 3,5 tys. złotych uzyskane ze sprzedaży tomików wierszy Janiny Bergander.
Oprócz tego stowarzyszenie pomagało w tym roku w renowacji pomnika Powstania Styczniowego. W tym przypadku jednak główny ciężar finansowy operacji (pochłonęła ponad 100 tys. złotych) spoczywał na gminie Miechów oraz Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Tegoroczna kwesta na rzecz ratowania zabytków miała być prowadzona w sobotę i niedzielę. Członkowie stowarzyszenia nie staliby z puszkami, a dyżurowali przy skarbonkach. Zebrane pieniądze posłużyłyby do odnowienia kolejnych cmentarnych zabytków. Dwa z nich są już wytypowane.
Pierwszy to zbudowany po I wojnie światowej nagrobek zmarłego w 1916 roku w wieku zaledwie 46 lat ordynatora miechowskiego szpitala Mariana Wilczyńskiego. - Ten człowiek zmarł w czasie epidemii. Zaraził się, lecząc innych chorych. A że nie miał rodziny, po odzyskaniu niepodległości nagrobek wystawili mu wdzięczni mieszkańcy i pacjenci – przypomina Michał Biernacki. Napis na nagrobku głosi: „Zacny, prawy syn Ojczyzny całą dusza oddany cierpiącej ludności”.
Drugi z zabytków wytypowanych do odnowy to pochodzący z XIX wieku grób z krzyżem, w którym został pochowany ks. kanonik Adamek, pochodzący z ziemi miechowskiej wieloletni proboszcz w Pacanowie. Zmarł w 1895 roku.
- Rośliny antysmogowe - warto je mieć w swoim domu!
- Jak wyglądały mieszkania w PRL? Zobacz archiwalne zdjęcia
- Koronawirus w Polsce [DANE, MAPY, WYKRESY]
- Kinga Duda niczym Ivanka Trump. MEMY o córce prezydenta
- Spowiedź "Miśka". 10 szokujących fragmentów zeznań byłego lidera gangu kiboli Wisły
- Luksus po krakosku. TOP 15 najdroższych mieszkań
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?