Do zdarzenia doszło pod koniec marca, ale teraz nastolatek z Bejsc, na co dzień strażak w miejscowej jednostce ochotniczej, został doceniony przez lokalne władze.
Był sobotni wieczór. Wojciech przebywał wraz ze znajomymi w rejonie kazimierskiego zalewu. - Przeszedł obok nas młody mężczyzna, który potem dość szybko zniknął nam z oczu. Miałem przeczucie, że mogło stać się coś złego - mówi nastolatek.
- Zaczęliśmy go szukać w ciemnościach i okazało się, że zsunął się po skarpie do zalewu. Mężczyzna sam nie był w stanie wydostać się z wody - dodaje Wojciech Sych. Wraz z koleżanką od razu ruszyli z pomocą. Tyle że skarpa była w tym miejscu stroma, co uniemożliwiło im dotarcie do tonącego.
- Jedyne, co mogłem zrobić, to przytrzymywać go blisko brzegu. Prosiłem też, żeby sam trzymał się gałęzi wikliny porastającej skarpę. Równocześnie dzwoniłem po pomoc na numer alarmowy 112 - mówi.
Do czasu przyjazdu ratowników utrzymywał tonącego mężczyznę przy brzegu. Pomoc nadeszła w samą porę. Funkcjonariusze kazimierskiej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej wyciągnęli ofiarę na brzeg, a mężczyzna na szczęście nie doznał poważnych obrażeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?