Masowe zwolnienia w Krakowie. Pracę straciło już ponad 1000 osób. Czarny scenariusz także w fabryce MAN-a w Niepołomicach?

Z danych krakowskiego Grodzkiego Urzędu Pracy wynika, że w okresie styczeń – marzec 2024 w stolicy Małopolski pracę straciło więcej osób niż w całym ubiegłym roku, gdy zwolnienia grupowe objęły w sumie 954 osoby.

MAN Niepołomice to jeden z największych pracodawców w regionie. Zatrudnienie znalazło tam, obok mieszkańców Niepołomic i powiatu wielickiego, także wielu krakowian. W ostatnim czasie fabryka zapowiedziała – od kwietnia lub maja - ograniczenie produkcji: do 220 pojazdów na dobę (z 300 ) i wprowadzenie pracy na dwie zmiany (teraz – trzy), informując przy tym, że sytuacja taka ma być czasowa.

Na pracowników koncernu padł blady strach. Ludzie szacują, że efektem zmniejszenia produkcji może być redukcja zatrudnienia, nawet o 500 osób. Co więcej, nasi rozmówcy twierdzą, że zwolnienia w MAN-ie już się rozpoczęły. Jak opowiadają, na dziś nie są to zwolnienia grupowe, bo obejmują „po kilka osób, ale systematycznie”. Mówią także o tzw. „zwolnieniach ukrytych”, polegających na nieprzedłużaniu umów osobom zatrudnianym w fabryce poprzez agencje pracy (MAN współpracuje co najmniej z kilkoma tego typu agencjami).

Opinie o sytuacji w niepołomickiej fabryce MAN można zleźć także w internecie.

„Zwalniają i będą zwalniać. Marzec kwiecień maj – będą zwolnienia. Produkcja od maja ma wynosić 220 samochodów i szykują się dwie zmiany. Na dziale napraw 30 proc. załogi się pożegnało z pracą. Na linii produkcyjnej przynoszą non stop wypowiedzenia (…)”, „U mnie na dziale 6 osób z MAN-a poleciało, więc „manowców” (osoby zatrudnione bezpośrednio przez koncern, nie przez agencję – red.) raczej też zwalniają” - to niektóre z wpisów zamieszczonych ostatnio (23 marca i 18 marca) na jednym z portali, gdzie można wystawić opinie pracodawcom.

Gdyby firma z Niepołomic rzeczywiście planowała zwolnienia, musiałaby poinformować o tym Powiatowy Urząd Pracy w Wieliczce, bo według prawa - rozwiązanie umowy z pracownikiem w ramach grupowego zwolnienia może nastąpić najwcześniej po 30 dniach od momentu zgłoszenie tego zamiaru do urzędu pracy.

- Firmy posiadające siedziby na terenie powiatu wielickiego, ani w 2023 roku, ani w 2024 roku nie zgłosiły zwolnień grupowych do Powiatowego Urzędu Pracy w Wieliczce – przekazała nam w poniedziałek Joanna Chorążak z wielickiego PUP.

Z kolei od Beaty Młynek, rzeczniczki prasowej koncernu MAN Niepołomice usłyszeliśmy, że nie ma ona „wiedzy o decyzjach w temacie zwolnień”. Natomiast na pytanie dotyczące zapowiedzianych ograniczeń produkcji w fabryce stwierdziła, iż „na dziś nie ma tu wiążących decyzji”.

O zwolnieniu w ciągu dosłownie kilkudziesięciu minut, drogą mailową - ponad 200 pracowników krakowskiej spółki Aptiv, informowaliśmy pod koniec lutego. Klika dni później okazało się, że zatrudnienie w tej firmie straci znacznie więcej osób, bo zgłosiła ona do Grodzkiego Urzędu Pracy – w styczniu, ze skutkiem w lutym - zamiar zwolnienia w sumie aż 370 pracowników.

Kolejno, w drugiej połowie marca, doszło do masowych redukcji zatrudnienia w działach IT dwóch korporacji: w krakowskim biurze usług biznesowych oraz w Octopus Energy Kraków (dawnym Shell Energy Retail, części koncernu Shella), mającego biuro przy ul. Pawiej w Krakowie. Pracę już straciło bądź straci w najbliższym czasie w sumie ponad 500 osób.

Jak informuje Mariusz Kęsek, zastępca Działu Prawno – Organizacyjnego Grodzkiego Urzędu Pracy w Krakowie, jednostka ta nie udziela informacji dotyczących konkretnych pracodawców, jacy zgłosili (w przewidzianym prawem trybie) zamiar przeprowadzenia zwolnień grupowych, ponieważ informacje dotyczące organizacji pracy pracodawcy mogłyby bowiem stanowić tajemnicę przedsiębiorstwa. GUP udostępnia natomiast zestawienia zwolnień grupowych zgłoszonych przez pracodawców w danym okresie.

Od 1 stycznia do 22 marca 2024 do GUP dotarły zgłoszenia od ośmiu firm.

W styczniu zamiar zwolnienia 370 pracowników zgłosiła firma produkująca wyposażenie elektryczne i elektroniczne do pojazdów silnikowych, a także firmy, zajmujące się: realizacją projektów budowlanych (28 osób), sprzedażą hurtową wyrobów tytoniowych (37), badaniami naukowymi i pracami rozwojowymi w dziedzinie nauk społecznych i humanistycznych (2).

W lutym o planie redukcji zatrudnienia poinformowały dwie firmy prowadzące działalność związaną z oprogramowaniem (zwolnienie 198 oraz 317 osób), a także producent wyrobów tytoniowych (40 osób). W marcu (do 22 marca) wpłynęło jedno zgłoszenie, od spółki zajmującej się naprawą i konserwacją maszyn, chcącej zwolnić 19 osób.

Dla porównania, w ubiegłym roku w ramach zwolnień grupowych pracę straciły w Krakowie w sumie 954 osoby (zatrudnione w 12 firmach), a w 2022 roku – 434 (z sześciu firm).

Sztuczna inteligencja - czy świat stanie się lepszy?