O tym, że sytuacja Marussii jest bardzo zła, wiadomo było od dawna. Pogrążony w długach najbiedniejszy team w F1 trzymał się jakoś do października, ale przed wyścigiem o Grand Prix USA okazało się, że za Atlantyk Marussia się już nie wybiera. Wczoraj, dzięki brytyjskiemu "Autosportowi", dowiedzieliśmy się więcej.
W ubiegłym miesiącu kontrolę nad zespołem przejął brytyjski fundusz FRP. Uznał on, że kontynuowanie działalności przy braku możliwości realizowania bieżących płatności, jest niemożliwe. - Niestety, nie byliśmy w stanie znaleźć wyjścia z sytuacji - podkreślił Geoff Rowley z FRP. Dodał: - Team nie weźmie udziału w dwóch ostatnich rundach tegorocznych mistrzostw świata, w Sao Paulo i Abu Zabi.
Marussia (jako Manor GP) znajduje się na liście startowej sezonu 2015, jednak po rozwiązaniu zespołu tę listę trzeba traktować jako nieaktualną. Losu Marussii stara się uniknąć inny team, którego zabrakło w Austin i jest nieobecny w ten weekend w GP Brazylii - Caterham. Trudno jednak uznać jego sytuację za wyraźnie lepszą, skoro pieniądze na start w Abu Zabi (23 listopada) postanowił zdobyć poprzez zbiórkę wśród kibiców...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?