- To była moja inicjatywa. Szczerze mówiąc, zainspirowały mnie poprzednie wybory. Wówczas pani Mirosława Malmon, kandydująca na wójta, uzyskała świetny wynik. I choć nie wygrała, to udowodniła, że kobieta może przebić się w polityce - mówi Marta Vozsnak.
Po pierwszej turze uwierzyła w to jeszcze bardziej. W drugiej - odniosła zwycięstwo. Warto zauważyć, że pani Marta jest synową Andrzeja Vozsnaka, nieżyjącego już wójta gminy Słaboszów. - Kiedy podczas kampanii spotykałam się z ludźmi, było mi bardzo miło słyszeć wiele dobrych słów o moim teściu. Był on człowiekiem o bardzo dużej kulturze osobistej - mówi.
W powiecie miechowskim jest jedyną kobietą pełniącą funkcję szefa lokalnego samorządu. Zapewnia, że jest otwarta na rozmowy zarówno z burmistrzem czy wójtami innych gmin, jak i z władzami powiatu. - Mam nadzieję, że starosta przychylnym okiem spojrzy na kobietę - podkreśla Marta Vozsnak.
W gabinecie wójta po raz pierwszy pojawiła się w dniu, w którym obejmowała stanowisko. - Mój poprzednik do momentu mojego ślubowania przez cały czas pracował. Nie chciałam wkraczać w jego kompetencje. Poza tym nikt mnie nie zapraszał - dodaje. Przyznaje, że po sesji pierwsze emocje opadły.
Do chwili zwycięstwa w wyborach Marta Vozsnak przez 10 lat pracowała w Korpusie Służby Cywilnej Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. Nie ukrywa, że ciężko było opuścić ten świetny zespół ludzi. Uważa jednak, że powinno się zmieniać miejsce pracy, zakres obowiązków. Jej zdaniem jest to potrzebne, by nie popaść w rutynę.
Teraz czeka ją m.in. analiza projektu przyszłorocznego budżetu gminy. - Muszę mieć trochę czasu, by poznać strukturę organizacyjną Urzędu Gminy i wszystkimi pracownikami. Cieszę się, że zostałam dobrze przez nich przyjęta - zaznacza.
Pani wójt nie planuje rewolucji w sprawach kadrowych. Nie ukrywa, że zmiana może nastąpić na stanowisku sekretarza gminy.
Nie bierze natomiast pod uwagę powołania wicewójta.
Ta kadencja jest czasem, w którym samorządy będą mogły sięgać po fundusze unijne. Nowa wójt chciałaby, by udało się je zdobyć na realizację inwestycji w gminie Słaboszów.
- Po analizie projektu budżetu będę wiedziała, jakimi środkami dysponujemy, bo - by otrzymać dofinansowanie - musimy mieć pieniądze na wkład własny - zauważa. Ma nadzieję, że uda się poprawić stan bazy sportowej. - Jesteśmy w powiecie jedyną gminą bez "Orlika" - przyznaje.
Marta Vozsnak prywatnie uwielbia podróżować. - Kocham Włochy. Bardzo lubię spędzać tam wakacje z rodziną - mówi.
Krótkie cv nowej wójt
* Marta Vozsnak. Ma 38 lat. Mieszka w Rzemiędzicach. Ma męża Roberta (pracuje w policji) i 18-letnią córkę Dominikę (tegoroczna maturzystka). Jest absolwentką gospodarki nieruchomościami i ekonomiki procesu inwestycyjnego Akademii Ekonomicznej w Krakowie (dziś UE). Pracę pisała na temat struktury dochodów budżetu gminy Miechów. Przez 10 lat pracowała w Korpusie Służby Cywilnej Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. 30 listopada wygrała drugą turę wyborów na wójta gminy Słaboszów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?