Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Broniszewski: Nie poddamy się!

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Andrzej Banas
Trener Wisły Marcin Broniszewski przyszedł na konferencję po meczu „Białej Gwiazdy” mocno poruszony chwilę wcześniej zakończonym spotkaniem. Szkoleniowiec rozpoczął od wypowiedzi, apelu.

– Powiem króciutko, jesteśmy rozczarowani wynikiem, bo graliśmy dzisiaj o trzy punkty – mówi Marcin Broniszewski. – Chcę natomiast wszystkich zapewnić, za waszym pośrednictwem, bo media mają duży wpływ na społeczeństwo, że na pewno się nie poddamy! Na pewno ta drużyna będzie walczyła z takim poświęceniem jak dzisiaj, albo jeszcze bardziej! Chciałbym, żeby to było bardzo wymowne dla wszystkich. Co do przebiegu meczu, to myślę, że to było niezłe spotkanie w naszym wykonaniu. Było dużo poświęcenia i ofiarności. Mam takie wrażenie z perspektywy boiska, że w środku pola zdominowaliśmy przeciwnika, natomiast znowu nie zdobyliśmy bramki i to jest rozczarowanie, o którym powiedziałem wcześniej.

Marcin Broniszewski nie chciał oceniać występu Jakuba Bartosza, który musiał szybko zastąpić kontuzjowanego Bobana Jovicia na prawej obronie.
– To jest młody piłkarz i nie pozwolę sobie dzisiaj na to, żeby go publicznie oceniać – stwierdził trener Wisły. – Mamy jeszcze dwa mecze do rozegrania, a z młodymi ludźmi różnie bywa. Bardzo zależy nam jednak na tym młodym zawodniku. Dlatego dzisiaj go nie ocenię, a robię to dla dobra jego i klubu.

Nie wiadomo natomiast, jak długo potrwa przerwa w grze Bobana Jovicia, który boisko opuścił z kontuzją. – Nie znam się na medycynie – powiedział Broniszewski. – To lekarze i masażyści będą go diagnozować. Z tego, co się orientuję, jest to uraz kolana i że Boban był już na badaniach. Jaki natomiast jest to konkretnie uraz, nie odpowiem.

Broniszewski przyznał również, że drużynie zabrakło jakości w ofensywie, a co za tym idzie klarownych sytuacji, żeby strzelić bramkę Legii. – Nie mieliśmy takiej typowej „setki”, choć te sytuacje, które sobie stworzyliśmy, były niezłe – stwierdził trener Wisły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Marcin Broniszewski: Nie poddamy się! - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski