MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mam trzy wiadomości. Dobrą, złą i najgorszą

Grzegorz Tabasz
Zacznę od dobrej. Wszystko wskazuje na to, iż wreszcie będzie nieco cieplej. Choć to początek czerwca, to termometry wskazują na październik. Powiedziałbym coś złośliwie o globalnym ociepleniu, ale po co.

FLESZ - Dąb Chrobry nie wypuścił w tym roku żadnego listka

od 16 lat

Teraz zła wiadomość. Razem z ciepłem nadlecą komary. Już jest pierwsza fala. Krwiopijcy przyszli na świat w licznych kałużach i zbiornikach wody. Cóż, efekt uboczny opadów. Żeńska część populacji jest uzbrojona w kłujkę, czyli najgorszy fragment komara. Tylko nie myślcie, iż jest to pojedyncza igła podobna do tej, jakiej używają przy szczepieniach. To bardzo skomplikowane urządzenie złożone z kilku ruchomych elementów.

Część służy do pobierania krwi, a reszta wstrzykuje w skórę ofiary ślinę z substancjami zapobiegającymi krzepnięciu krwi. To bardzo ważne. Krzepnąca krew zatkałaby na amen narząd gębowy owada, a dzięki wynalazkowi może on sobie używać do syta. W tym momencie komarzyce podrzucają swoim ofiarom groźne choroby, przy których swędzenie i utrata kropli krwi to nieistotne szkody.

I jeszcze jedno: owad nie wysysa krwi. On ją spija. Wbija kłujkę i cierpliwie czeka aż ciśnienie krwi napełni mu odwłok. Uporczywe swędzenie jest silniejsze, jeśli przerwiemy proces spijania krwi w połowie zabijając owada.

Czas na najgorsze. Lada chwila nadciągną następne gatunki. Z najmniejszymi komarami, które potrafią wleźć w luźne rękawy koszuli. Będzie swędziało!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski