Małopolscy przedsiębiorcy bronią targów na krakowskim Rynku

Na ręce wiceminister rozwoju Jadwigi Emilewicz przekazali apele w tej sprawie.

W petycji do premier Beaty Szydło przedstawiciele Małopolskiego Porozumienia Organizacji Gospodarczych zwracają uwagę, że uchwalenie ustawy o zakazie handlu w niedziele doprowadzi do likwidacji takich wydarzeń, jak targi na krakowskim Rynku.

- Jarmarki i targi to miejsce corocznych spotkań, ich celem jest prezentacja rękodzieła, sztuki ludowej, promocja regionu - podkreślał prezes MPOG Andrzej Tutajewski. Jego zdaniem z restrykcyjnego zakazu należałoby też wyłączyć tzw. giełdy tematyczne. W Krakowie w niedziele odbywają się giełdy domów i mieszkań, na których swoją ofertę w jednym miejscu prezentuje wielu deweloperów.

- Targi to niecodzienny format, mam nadzieję, że ta korekta szybko zostanie wprowadzona - dawała nadzieję krakowskim kupcom wiceminister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Mniej przychylnie odniosła się do drugiej petycji, skierowanej do jej szefa - wicepremiera i ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego. W niej MPOG sprzeciwia się sposobowi, w jaki rząd chce tworzyć obowiązkowy samorząd gospodarczy. Na poprzednim Forum Przedsiębiorców, wiosną tego roku, wiceminister Emilewicz zapowiedziała przygotowanie projektu ustawy, o którą małopolscy przedsiębiorcy zabiegają od lat. Założenia resortu budzą jednak sprzeciw.

- Jesteśmy zwolennikami powstania samorządu na bazie istniejących już organizacji - przekonywał Janusz Strzeboński, wiceprezes MPOG. - Obowiązkowy samorząd tak, ale nie może on być zapleczem politycznym - dodawał. I przekonywał, że MPOG zrzesza 15 organizacji i stowarzyszeń przedsiębiorców, dopracowało się też modelu współpracy między nimi.

- Projekt ustawy o obowiązkowym samorządzie gospodarczym nie jest gotowy, bo jest duży opór społeczny dla takiego rozwiązania - podkreśliła wiceminister Emilewicz. I zapewniła, że ustawa zostanie stworzona wspólnie z przedsiębiorcami po szerokich konsultacjach. - Nie chcemy tego odfajkować, to poważna sprawa - stwierdziła. Ale według niej trzeba pamiętać o tym, że obecnie działające organizacje i stowarzyszenia przedsiębiorców nie reprezentują całego środowiska, stąd więc pomysł, by samorząd budować od podstaw.

Podczas forum padł jeszcze jeden apel skierowany do rządu. Jego autorem był przedstawiciel ministerstwa gospodarki Bawarii. Wcześniej Jadwiga Emilewicz zapowiedziała, że w ramach nowego programu zagranicznej promocji gospodarczej powstawać będą biura handlowe Polski w innych krajach. - Umieśćcie takie biuro w Monachium, bo to wielkie centrum gospodarcze - zaapelował Martin Grossmann z bawarskiego ministerstwa gospodarki.