Grażyna Petryszak do wspólnego z nią zaprezentowania prac w starosądeckiej Galerii Pod Piątką zaprosiła dwóch fotografujących panów: swojego męża Andrzeja Petryszaka i sądeczanina Romana Zimowskiego.
Ten drugi z wcześniej wymienionych fotografików wykazał się poczuciem humoru i nawiązując do swojego nazwiska zaproponował zdjęcia lodowych wzorów malowanych na szybach przez mróz.
Autor: Stanisław Śmierciak
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?