Maków. Posypała się nawierzchnia drogi wojewódzkiej między Miechowem a Wolbromiem

- Dojeżdżam tą drogą codziennie do pracy i od kilkunastu lat nawierzchnia była w dobrym stanie. Tymczasem po ostatniej zimie wygląda fatalnie. Szczególnie ciężko przejechać przez Maków – mówi mieszkanka gminy Gołcza.

Fatalny stan drogi w tej okolicy skłonił jednego z kierowców do wykonania i przesłania do naszej redakcji zdjęć feralnego fragmentu. Widać na nim wyraźnie, że nawierzchnia zawiera mnóstwo ubytków.

- Uszkodzenia znajdują się na wysokości kół pojazdów, po obu stronach jezdni. Trzeba jechać środkiem ulicy, albo prawą stroną po poboczu. Kierujący pojazdami osobowymi, aby nie uszkodzić zawieszenia lub felgi muszą zwalniać na drodze wojewódzkiej do 10 - 15 kilometrów na godzinę, mając za sobą pędzącego TIR-a – napisał Jakub Dziurkiewicz.

Za stan drogi wojewódzkiej nr 783 w tym miejscu odpowiada Rejon Dróg Wojewódzkich w Jakubowicach. Kierujący nim Tomasz Dąbrowski zapewnia, że sprawa jest mu znana i zostały już podjęte działania w celu usunięcia problemów.
- Na niemal całej długości drogi wykonaliśmy już remonty cząstkowe. Pozostawiliśmy tylko najgorszy fragment, właśnie w Makowie. Tam planujemy wymienić całą nawierzchnię – zapowiada kierownik Dąbrowski.

W tym tygodniu został już ogłoszony przetarg na wymianę zniszczonej nawierzchni. W zależności od cen, jakie zaproponują firmy zainteresowane wykonaniem usługi, wymiana obejmie odcinek dwu, albo czterokilometrowy.

Zanim droga nie zostanie naprawiona zarządca wprowadził w tym miejscu ograniczenie prędkości do 40 km/h.

Chcesz sprzedać mieszkanie ? To musisz wiedzieć!