Co roku w pierwszych dniach maja zaczynała cieszyć oczy, co trwało przynajmniej tydzień. Nieco krótko, ale cóż było robić taka uroda gatunku. Mniej więcej piętnaście lat temu pora kwitnienia rozpoczęła wędrówkę w górę kalendarza. Co roku o kilka dni wcześniej i od dekady kwiaty pokazywały się już 1 kwietnia. I nie był to primaaprilisowy żart, lecz coroczna reguła.
Cóż, skoro klimat ulega wyraźnemu ociepleniu to i kwiaty magnolii rozwijały się szybciej. Czasem nagłe ochłodzenie niszczyło nieskazitelną biel płatków, ale generalnie deklarowana w opisie gatunku mrozoodporność pozwalała przetrwać drzewku bez większego szwanku nawroty zimy. Jednak tego roku moja magnolia gwiaździsta pobiła rekord ćwierćwiecza.
W pierwszych dniach marca grube paki kwiatowe zaczęły szybko pękać. Piątego dnia miesiąca marca Roku Pańskiego 2024 magnolia zakwitła. I nie były to pojedyncze kwiaty, lecz wszystko co miała na gałązkach. Ochłodzenie nawet nie doprowadziło do zbrązowienia płatków. Kwiaty straciły zapach i to jest jedyna strata powrotu zimy. Niestety, brakuje owadów, które magnolia mogłaby pokarmić.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?