MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Magia wyobraźni, urok podświadomości [ZDJĘCIA]

Łukasz Gazur
„Wodnik” Vilima Amorta
„Wodnik” Vilima Amorta fot. Andrzej Banaś
Sztuka. Wystawa „Władcy snów. Symbolizm na ziemiach czeskich 1880–1914”, prezentowana w Międzynarodowym Centrum Kultury w Krakowie, to solidny przegląd tendencji w sztuce XIX i XX w. – ze wszystkimi tego konsekwencjami.

W Krakowie zobaczymy gwiazdy czeskiej sztuki przełomu wieków. Wśród prac z lat 80. prezentowane są dzieła Beneša Knüpfera czy Hanuša Schwaigera. Wśród dzieł z lat 90. nie brak dorobku Maxa Švabinskiego, Karela Špillara czy Alfonsa Muchy. Jest choćby tryptyk „Wiosna” Jana Preislera, uważany dziś za jedno z najważniejszych i najcenniejszych osiągnięć czeskiej secesji.

Oczywiście, chodząc po wystawie, trudno uciec od myśli, że ta estetyka nieco się zestarzała. Nie chce się wierzyć, że kiedyś oburzała, budziła skrajne emocje. Dziś sztuka tego okresu wydaje się idealnie trafiać w mieszczańskie gusta. To nie oskarżenie, a raczej znak czasów.

Ale są tu także ciekawostki, obok których trudno przejść obojętnie. Alois Bohač, chętnie sięgający w swoim malarstwie do bajkowych motywów, niedawno dopiero odkryty przez samych Czechów (część życia spędził w pustelni). Albo Jaroslav Panška ze swoimi potworami. Albo Jan Zrzavy, z jego umownie traktowanymi postaciami ludzkimi. To artyści, którzy wyskoczyli ponad swój czas, zapowiadając właściwie surrealizm.

Trzeba dodać, że wystawa „Władcy snów” została znakomicie zaaranżowana. Przenikające się kolory ścian, niepostrzeżenie przechodzące jeden w drugi, dobrze pokazują to, co najważniejsze w tej sztuce: próbę przeniknięcia w głąb rzeczywistości, magię wyobraźni, urok podświadomości.

Termin „symbolizm” nie jest zbyt ostry. Współżyje w literaturze o sztuce przełomu XIX i XX wieku z innymi pojęciami, jak „modernizm”, „nowa sztuka”, „ekspresjonizm”, „fin-de-siecle”, „Młoda Europa”. Jako prąd w kulturze rodził się w opozycji do pozytywistycznego światopoglądu, do racjonalistycznego oglądu rzeczywistości. Z pomocą symbolu chciał opisywać świat idealny, kryjący się za tym, co widać, za tym, co namacalne. I to wszystko w gruncie rzeczy pokazuje wystawa w MCK. Nie brak tu zahaczających o secesję miękkich linii, elegancji belle epoque.

Wczoraj, przy okazji wystawy, Monika Smoleń, podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, oraz Kateřina Kalistová, wiceminister kultury Czech, podpisały w MCK program współpracy między resortami na lata 2014–2016, w ramach którego wspólne przedsięwzięcia przeprowadzą instytucje kultury obu krajów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski