Trwa intensywna wymiana wizyt (na Białorusi był wicepremier Morawiecki, kilku ministrów, marszałek Senatu, ostatnio Warszawę odwiedził wiceprzewodniczący niższej izby białoruskiego parlamentu), otwarto mały ruch graniczny w rejonie Grodna, w Mińsku ratyfikowano polsko-białoruską umowę oświatową, rozszerza się wymiana handlowa.
Równocześnie na początku lutego Rosja ponownie ustanowiła strefę przygraniczną wzdłuż granicy z Białorusią, zniesioną w 1995 r., gdy powołano tzw. Państwo Związkowe. Rosyjska decyzja jest odpowiedzią na dekret prezydenta Łukaszenki, zgodnie z którym obywatele 80 państw (w tym Polski), którzy przylecą samolotem do Mińska, mogą pięć dni przebywać na Białorusi bez wizy.
Rosja od dłuższego czasu domaga się wprowadzenia dla obcokrajowców wspólnej wizy rosyjsko-białoruskiej, co Mińsk zdecydowanie odrzuca. Od zeszłego roku trwa konflikt wokół dostaw rosyjskiego gazu, ponieważ Białoruś płaci za gaz mniej niż to przewiduje umowa z Gazpromem, w zamian za co Rosjanie o jedną czwartą ograniczyli swoje dostawy.
Rosja blokuje dostęp białoruskiej żywności do własnego rynku twierdząc, że część tej żywności pochodzi z państw objętych rosyjskimi sankcjami (m.in. z Polski). Wstrzymano kolejną wypłatę kredytu, udzielonego Białorusi przez Euroazjatycki Fundusz Stabilizacji, kontrolowany przez Moskwę. Wreszcie Białoruś od dłuższego czasu sprzeciwia się utworzeniu w Bobrujsku, na południowy wschód od Mińska, bazy rosyjskich samolotów bojowych.
Jedna z rosyjskich agencji ogłosiła niedawno, że Białoruś zamierza opuścić Euroazjatycką Unię Gospodarczą (Rosja, Białoruś i Kazachstan, w 2015 przystąpiły Armenia i Kirgistan) oraz dyrygowany przez Moskwę sojusz wojskowy (obecnie sześć państw, ale rosyjskie wysiłki na rzecz jego poszerzenia poniosły fiasko).
Zapowiadane największe w historii rosyjskie manewry wojskowe na terenie Białorusi, wywołują niepokój mińskiej administracji cywilnej (wojskowa jest o wiele bardziej podporządkowana Rosji). Być może, głównie z powodów gospodarczych, Białoruś zabiega o zbliżenie z Europą. A może prezydent Łukaszenka ma już dość słuchania poleceń z Moskwy i myśli o politycznym zwrocie? Uzależnienie gospodarcze sprawia, że droga do tego jest daleka, ale nie niemożliwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?