Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Telewizja, czyli prawda w kubeł

Zbigniew Bartuś
Kwadratura kuli. Posłowie PiS przegłosowali w nocy „Ustawę o Drogach Narodowych”. Od 1 kwietnia wszystkie trasy krajowe zyskają status Narodowych i będą mogli nimi jeździć wyłącznie przedstawiciele demokratycznie wybranej władzy (co wydatnie zwiększy bezpieczeństwo kolumn rządowych) oraz suweren, czyli „wyborcy PiS i osoby popierające działania rządu”. Reszta musi się zadowolić ścieżkami rowerowymi. Wiadomo: cykliści!

Kochani Czytelnicy, to żart. Beznadziejnie nieśmieszny? Proszę wybaczyć, ale to nie do końca moja wina. Kiedy oglądam naszą „narodową” telewizję, a z zawodowego obowiązku muszę, odnoszę wrażenie, że zawiadujący nią Jacek Kurski zbytnio wziął sobie do serca powyborczy bon mot Marcina Wolskiego: „Wygrała ta partia i morda w kubeł”. Manipulacja i monopol opinii porażają. „Wiadomości” zbliżają się momentami do propagandowego ideału, jakim najwyraźniej jest dla ich twórców „Dziennik Telewizyjny” z lat 80. Dziennikarzy zastępują pałkarze.

Nie, nie przyłączam się tu do modnego ostatnio hejtu na TVP (na który żali się redaktor poseł PiS Joanna Lichocka). Po prostu pamiętam ohydne czasy PRL, pisałem wtedy buntownicze teksty, które cenzura kasowała naszemu nowofalowemu zespołowi muzycznemu w całości, potem jako dziennikarz poświęciłem kawał życia na opisywanie i zwalczanie kolejnych podrygów komuny w III RP. A TVP funduje mi we wszystkich pasmach „informacyjnych” bolesne déjà vu.

Ja wiem, że TVP nigdy w dziejach nie była niezależna od władzy. Że programy informacyjne były raczej prorządowe niż obiektywne, nad czym wielokrotnie na łamach ubolewaliśmy. Ale obecne „Wiadomości” to - jak mówią młodzi - istny hardkor.

Bardzo jestem ciekaw, co sądzi o nich nasza pani poseł Barbara Bubula, ceniona przeze mnie (i innych) za pracowitość i prawość. W swym raporcie sprzed dwóch lat nie zostawiła na TVP suchej nitki. Być może telewizja Kurskiego wydaje się jej lepsza, bo - choć ramówkę okupują tureckie i latynoskie seriale, a za misję robi program o stręczeniu rolników - w pasmach informacyjnych poznajemy pełną prawdę - władzy. Towarzyszy temu zamaszyste mieszanie z błotem nie tylko innych opinii, ale i ludzi, którzy je głoszą. To podłe i nie jest usprawiedliwieniem fakt, że niektóre osoby w mediach komercyjnych postępują podobnie. Od narodowej TV wymagam więcej. Jak Anglik od BBC.

Teraz rząd chce, by Kurski miał na pałowanie prawdą więcej pieniędzy. W 2016 r. abonament na media narodowe opłaciło 1,1 mln spośród 13 mln gospodarstw w Polsce. W tym - od zawsze - ja. Teraz mają płacić wszyscy. Po co? Przecież wszelkie znaki na niebie, ziemi i w piekle (także polskim) mówią, że czas radia i telewizji z ramówką się kończy. Nadchodzi rewolucja, istny armagedon. O czym mam nadzieję napisać za tydzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski