Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyskusja na zamku

Zofia Gołubiew
Drobiazgi kultury. Szanowni Państwo, dookoła rozbuchane emocje, hejt, obrażanie jedni drugich itd. Wróćmy więc do wartości, które wszak są podstawą kultury.

Jedną z najważniejszych jest niewątpliwie zaufanie. Właśnie o nim kilka zaproszonych przez niepołomiczan, prominentnych w różnych dziedzinach, osób dyskutowało niedawno na zamku w Niepołomicach. Tak, nie w Krakowie czy Warszawie, ale w niewielkim mieście, liczącym zaledwie około 12 tysięcy mieszkańców.

Sprawdza się po raz kolejny moja teza, że prawdziwa, niecelebrycka kultura odradza się i trwa właśnie na prowincji.

Dyskutanci mówili o wielkim znaczeniu zaufania w różnych dziedzinach: w polityce, gospodarce, kulturze, w życiu prywatnym i w życiu instytucji. Wnioski padały rozmaite, ale wszyscy zgodzili się, że zaufanie jest niezbędnym fundamentem w każdej z tych dziedzin. Najmniej mówiono o polityce, ale to chyba Państwa nie dziwi, bo jej drogi i drogi zaufania rozeszły się znacznie. Natomiast w firmach czy wszelkiego rodzaju instytucjach jest ono bezwzględnym warunkiem działalności. Bez niego nie da się pracować z ludźmi, nie da się też zbudować i utrzymać marki ani wizerunku firmy.

Zasada ograniczonego zaufania obowiązuje jedynie w ruchu drogowym, bo gdyby ją zastosować na przykład w jakiejś instytucji, spowodowałoby to kontrolę za kontrolą, następnie kontrolę kontroli - i tak do granic absurdu.

Padły też słowa o nadużywaniu naszego zaufania przez większość reklamodawców, którzy głównie nas po prostu oszukują, a wielu z nas wciąż im wierzy.

Osobną sprawą jest rola zaufania w życiu prywatnym - w małżeństwie, koleżeństwie, przyjaźni. Odbudować zawiedzione zaufanie jest niezmiernie trudno, co najlepiej świadczy o jego ogromnym znaczeniu w naszym życiu.

Czy doświadczyliście Państwo kiedyś nadużycia waszego zaufania, waszej ufności? Jeśli tak, to wiecie, co to oznacza. Takiej osoby można i należy pozbyć się z instytucji jak najrychlej, bo źle wpływa ona na innych, ale w życiu prywatnym…

Jeden z dyskutantów wyraźnie określił, że zaufać komuś to pozbyć się ochronnej zbroi, wydać się na łaskę i niełaskę tego drugiego. Ale z kolei zawierzyć komuś to go uszanować, wzmocnić, wyposażyć w cenny oręż. Takie to tematy roztrząsa się, proszę Państwa, w pięknym zamku z dala od Krakowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski