Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy głowa państwa wróciła z nart?

Marek Kęskrawiec
PiS zrezygnował z pomysłu ograniczenia do dwóch liczby kadencji prezydentów miast. To znaczy, nadal tego chce, ale prawo nie ma już działać wstecz.

Dla Krakowa to wiadomość fundamentalna. Jeśli nie pojawi się nagle jakaś potężna indywidualność, w zasadzie można w ciemno obstawiać kolejne 8 lat panowania dość już zgranej ekipy Jacka Majchrowskie-go (jeśli on sam będzie tego chciał). Lokalni działacze partyjni są zbyt mało wyraziści i mają zbyt wielki elektorat negatywny, by poradzić sobie z profesorem. Teoretycznie można sobie wyobrazić, że PiS lub PO znajdą jakiś ceniony autorytet, ale obie partie musiałyby takiej silnej osobowości dać sporą autonomię, co - znając poziom samouwielbienia naszych polityków i ich brak zdolności strategicznego myślenia - wydaje się niemożliwe. Wiele wskazuje więc na to, że znowu będzie po staremu. Z jednej strony to źle, z drugiej - dobrze, bo hipokryzją jest ograniczanie kadencji samorządom przy pozostawieniu naszym przeciętnym posłom prawa do zamęczania nas z ul. Wiejskiej aż do śmierci, naszej lub ich.

Warto zauważyć, że częściowa rezygnacja z próby przejęcia samorządów przez obecną władzę została po raz pierwszy rzucona przez... prezydenta Andrzeja Dudę, i to wraz z dezaprobatą dla propozycji Zbigniewa Ziobry przyspieszonego wygaszenia mandatów członków Krajowej Rady Sądownictwa. Czy oznacza to, że prezydent zrozumiał, iż noszenie halabardy za prezesem Jarosławem Kaczyńskim to prosta droga do politycznego niebytu? Dziś zbyt szybko na takie wnioski, ale cieszy mnie, że Andrzej Duda przypomniał sobie, iż jest głową państwa, a nie tylko sprawnym narciarzem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czy głowa państwa wróciła z nart? - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski