Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamek w Wiśniczu. Tycjan, Rafael i prywatna armia

Marek Długopolski
fot. wikipedia/kawior
Stary Wiśnicz. Na zamku w Wiśniczu miała zostać otruta Barbara Radziwiłłówna, a rękę do tego ponoć przyłożyli Piotr Kmita i królowa Bona.

To z tej warowni, na skonstruowanych przez siebie skrzydłach „odlecieli” tureccy jeńcy. - Oczywiście są to legendy, ale tajemnic na zamku nie brakuje - zapewniają przewodnicy. Potężne mury, solidne wieże i baszty, imponujący pałac - siedziba rodowa Kmitów i Lubomirskich w Wiśniczu już z daleka robiła olbrzymie wrażenia. I nic się nie zmieniło przez te kilka stuleci.

Warownię zaczęto wznosić około połowy XIV wieku, tj. w czasach, gdy terenami tymi władał Jan Kmita. Na wzgórzu ponad Leksandrówką stanęła wtedy kamienna wieża i palisada. Nieco później powstało czteroskrzydłowe założenie tzw. gotyckiego zamku, baszty i mury. Piotrowi Kmicie, marszałkowi wielkiemu koronnemu, zawdzięczamy z kolei XVI-wieczną, renesansową przebudowę. To wtedy zamek zyskał m.in. kolejną kondygnację, założono włoskie ogrody, a wnętrza przyozdobiły wspaniałe dzieła sztuki.

W 1553 r., po bezpotomnej śmierci Piotra Kmity, zamek trafia do Barzich. 40 lat później wykupuje go Sebastian Lubomirski, starosta dobczycki, sądecki, spiski, lipnicki, a także burgrabia krakowski. Stanisław, również z rodu Lubomirskich, na początku XVII wieku przebudowuje warownię w stylu wczesnobarokowym. Tak oto powstaje jedna z najwspanialszych europejskich rezydencji. Goście mogli w niej podziwiać dzieła takich mistrzów jak Rafael, Tycjan, Durer.

Ów gigantyczny majątek chroniły nie tylko solidne mury, ale także nowoczesne bastionowe fortyfikacje. O zamożności rodu świadczy choćby to, że w XVII-stuleciu załogę zamku stanowiła spora stała armia - 200 dragonów, 400 piechurów. Na mury w każdej chwili można było wytoczyć 80 armat, a zgromadzone zapasy żywności, prochu i amunicji powinny wystarczyć na co najmniej trzy lata oblężenia. Mimo to w czasach „Potopu Szwedzkiego” forteca została poddana bez jednego choćby wystrzału. Nie uratowało jej to przed splądrowaniem - Szwedzi wywieźli z Wiśnicza 150 wozów łupów!

Choć próbowano go odbudować, do dawnej świetności już nie powrócił. Jakby nieszczęść było mało w 1831 r. spłonął. W latach 30. XX wieku Zjednoczenie Rodowe Lubomirskich rozpoczęło odbudowę. Prace przerywa II wojna światowa. Wznowione zostają już przez państwo w 1949 r. Teraz to Zamek w Wiśniczu, Muzeum Ziemi Wiśnickiej.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 13

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski