Żeby mogły dorosnąć - i żyć. To ogłoszenie dedykuję tym, którzy nie sterylizują swoich kotek, a zwłaszcza tym, którzy urodzone przez nie kociaki wyrzucają na poniewierkę i śmierć. Niech przyjdą do krakowskiego schroniska przy ul. Rybnej 3 i zobaczą, wśród 340 stłoczonych tam kotów, ponad 160 kociąt. Żadne z nich nie urodziło się w schronisku; zostały tu przywiezione lub podrzucone. W takim zagęszczeniu nie jest trudno o choroby, więc część z nich nie przeżyje. Potrzebują dobrej karmy, a przede wszystkim - domu. Kontakt w sprawie adopcji lub wsparcia: tel. 12/429-74-72.
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 12. Zróbże, idźże, weźże
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto