Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Warsztaty na kocu i sąsiedzkie pogaduchy

Marzena Rogozik
Marzena Rogozik
Tak w zeszłym roku krakowianie piknikowali na Zabłociu
Tak w zeszłym roku krakowianie piknikowali na Zabłociu Archiwum akcji
Inicjatywy. Siedem lokalizacji, setki pomysłów, dziesiątki nowych znajomości i szansa na zdobycie nowych umiejętności. W niedzielne popołudnie startuje akcja „Pikniki wszystkich parków: łączcie się!”

Kameralne spotkania na trawniku przed blokiem z kilkoma sąsiadami na jednym kocu i z drożdżowym ciastem pani Krysi z parteru. Albo duża impreza, na której może pojawić się każdy i wziąć udział w nietypowych warsztatach, np. robienia tradycyjnych białoruskich lalek, albo zajęciach z gimnastyki słowiańskiej. Wybór ogromny, ale pewne jest jedno - nuda na krakowskie pikniki nie ma wstępu.

Jutro (25 czerwca) startuje druga edycja społecznej akcji „Pikniki wszystkich parków: łączcie się!”. Miejscy aktywiści, lokalni społecznicy i zwyczajni sąsiedzi zza ściany własnymi siłami przygotowują mniejsze lub większe pikniki dla sąsiadów z osiedla albo z całej dzielnicy. Każdy zabiera to, co ma, a do wielkiej zrzutki dodaje własne umiejętności, którymi może podzielić się z innymi.

W zeszłym roku w parkach, na skwerach i osiedlowych trawnikach zorganizowano 18 pikników. Jutro tych oficjalnie zgłoszonych będzie siedem, ale za to jakich! - Każdy będzie unikalny, ale łączy je ta sama tematyka. W tym roku skupimy się na zieleni, budżecie obywatelskim i __Wiśle, bo obchodzimy rok naszej rzeki - wyjaśnia Olga Płuciennik, miejska aktywistka z Prądnika Białego, która organizuje piknik w parku Kościuszki. Tam od godz. 11 do 13, na kiermaszu projektów dzielnicowych zgłoszonych do budżetu obywatelskiego ich autorzy opowiedzą o swoich pomysłach i będą odpowiadać na wszystkie pytania. - Poza tym będą warsztaty z decoupage, które poprowadzą nasi seniorzy, zajęcia botaniczne dla najmłodszych czy mini spektakl dla dzieci -___wymienia Olga Płuciennik. Leżaków nie udało się zdobyć, ale będą kocyki. -_ Szukamy również saksofonisty, który chciałby nam zagrać podczas pikniku - dodaje Olga.

Mini piknik dla swoich sąsiadów z kamienicy przygotowuje Małgorzata Spasiewicz-Bulas z grypy Aktywni Mieszkańcy i współorganizatorka akcji piknikowania. - Mniej niż samo miejsce liczy się towarzystwo. Zależy nam, by mieszkańcy wzajemnie się inspirowali, ciekawie spędzali razem czas, by każdy mógł nauczyć się czegoś nowego od sąsiada - tłumaczy Małgorzata Spasiewicz-Bulas.

Sporo umiejętności będzie można nabyć podczas Pikniku Dębnickiego na Bulwarze Wiślanym przy wylocie z ul. Szwedzkiej. A piknik będzie wyjątkowy. - Wszystko będzie się kręcić wokół koców. Na każdym będą się odbywać inne warsztaty, np. z acroyogi, robienia biżuterii czy żadanic- tradycyjnych białoruskich lalek, ale każdy może przyjść z własnym pomysłem i zaprosić na swój koc - przekonuje Małgorzata Szymkowiak, działaczka społeczna z Dębnik i organizatorka Pikniku na Bulwarze Wiślanym. Będą też pyszne, pieczone przez sąsiadki ciasta i wspólne muzykowanie.

Zupełnie nietypowy będzie piknik w sercu Nowej Huty. Nie na zielonym skwerze czy w parku, a na betonowym placu alei Róż będzie można wspólnie wydziergać zośki dla dzieci z nowohuckich osiedli. Ale to będzie tylko pretekst do dyskusji o tym, jak zmienić i zagospodarować na nowo deptak w sercu dzielnicy. - Brakuje tu tych róż, kwiatów, zieleni. Marzę o tym, by Nowa Huta szła w stronę miasta ogrodów. Przy alei Róż jest piękna architektura, ale niewiele ponad to. Same ławki nie wystarczą, by miło spędzić czas w towarzystwie sąsiadów - zaznacza Małgorzata Szymczyk-Kar- nasiewicz, organizatorka nowohuckiego pikniku. Podczas niego mieszkańcy będą mogli powiedzieć, czego oczekują: czy pergoli z kwiatów, czy np. strefy warsztatów. - Chcemy wyzwolić w nowohucianach spontaniczne działania. Wystarczy przyjść na al. Róż między w godz. 13-16. Nikt nie będzie się nudził, a na zakończenie pójdziemy na __lody! - zachęca Małgorzata.

Można samemu zorganizować sąsiedzki piknik na własnym osiedlu lub dołączyć do innych piknikujących: w Czyżynach na łące między kościołem a wybiegiem dla psów na os. Dywizjonu 303, na Klinach na skwerze u zbiegu ul. Komuny Paryskiej i Korpala, na Zabłociu przy ul. Dekerta czy w ogrodzie osiedlowym przy ul. Siemaszki. Wszędzie można liczyć na pyszne ciacha czy lemoniadę, zatem zamawiajcie słoneczną pogodę, zabierajcie koce i łączcie się!

Rodzinna wyprawa. Dookoła świata śladami Stasia i Nel

Źródło:Dzień Dobry TVN

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski