Uczuciowa Beata Kozidrak. Będzie trochę rocka, trochę popu i trochę soulu dzięki Bajmowi i Mrozowi

Choć ostatnio media żyją głównie jej sercowymi rozterkami, które zakończyły się rozwodem z mężem i menedżerem, Andrzejem Pietrasem, po prawie 40 latach małżeństwa, gwiazda nie próżnuje i nagrywa kolejne przeboje. Te najnowsze pochodzą z wydanej w zeszłym roku płyty „B3”, będącej trzecim solowym krążkiem w karierze piosenkarki.

- Zrobiłam płytę, o jakiej marzyłam. Z pełną świadomością sięgnęłam po młodych ludzi, którzy pomogli mi przy tworzeniu tego materiału. Są kreatywni i jeszcze bardzo im się chce. A ponieważ mnie też bardzo się chce pracować, kreować i tworzyć nowe rzeczy, to się fantastycznie zgraliśmy. Na pewno zmiany w moim życiu osobistym także miały niebagatelny wpływ na to, jaka jestem dziś. A to z kolei wpłynęło na płytę i teksty - mówi Beata.

Na pewno podczas koncertu nie zabraknie również dawnych hitów Bajmu. W swojej długiej karierze grupa dorobiła się bowiem wielu przebojów, zarówno tych bardziej rockowych, jak „Biała flaga”, czy bardziej popowych, jak „Nie ma wody na pustyni” czy „Józek, nie daruję ci tej nocy”. Będzie więc co pośpiewać wspólnie z Beatą i Bajmem.

Młodą generację gwiazd polskiej piosenki będzie w sobotę na Gubałówce reprezentował Mrozu. Choć zaczynał on od rapowania, z czasem zwrócił się w stronę nowoczesnego popu. Takie przeboje, jak „Szerokie wody”, „Sierść” czy „Jak nie my, to kto”, łączące chwytliwe melodie z soulowymi brzmieniami, sprawiły, że Mroza zaczęto postrzegać jako „polskiego Justina Timberlake’a”. Dziś wokalista ma na swym koncie cztery albumy, z których ostatni, „Zew” ukazał się na początku tego roku i dotarł na 12 miejsce rodzimej listy płytowych bestsellerów OLiS.

Między gwiazdami zagra grupa Helolove przy mikrofonie której stoi Ada Szulz znana z programu „X Factor”.

WIDEO: Czy gwiazdy słuchają polskiej muzyki?

Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news