Malarze Maryi

Po pierwsze: gwiazdy sztuki dawnej

Hans Memling, Donatello, Andrea Mantegna, Francisco Zurbaran, Giorgio Vasari - to tylko niektórzy artyści, których prace zobaczymy na wystawie w Muzeum Narodowym w Krakowie. Tak gęstej od dzieł najważniejszych twórców sztuki dawnej wystawy jeszcze w Krakowie nie było. Ba, nie było jej w żadnym polskim muzeum. I już to jest powód, by wpaść na „Maria. Mater Misericordiae”.

Po drugie: ewangelia poprzez sztukę

Warto zaznaczyć, że wspomniana wystawa jest jedyną oficjalną ekspozycją towarzyszącą Światowym Dniom Młodzieży. Na pomysł, by prowadzić ewangelizację poprzez sztukę, wpadł jeszcze Jan Paweł II. To on zaproponował, by przy okazji spotkania z młodymi z całego świata w Denver pokazać skarby włoskich muzeów. Pomysł się sprawdził i od tego czasu każde ŚDM mają swoją oficjalną wystawę. Tym razem poświęcona jest wizerunkom Marii jako Matki Miłosierdzia.

Po trzecie: ciekawostek nie zabraknie

Jak to na wystawach bywa, czasem nie chodzi tylko o wybitne dzieła sztuki, ale i o ich ciekawą historię, albo nietypową formę. I tak Andreo Mantegna w swoim obrazie portretuje Matkę Boską z Dzieciątkiem. Ale to nie sama Maria, ale jej... rzeźba. Skądinąd wiemy, że artysta wielką wagę przykładał do perspektywy i uchwycenia w obrazie trójwymiaru. Z kolei maryjny wizerunek stworzony przez Giorgio Vasariego namalowany został na sztandarze bractwa z Arezzo. A na wzór obrazu Rubensa powstał flamandzki gobelin, wysoki na 3 metry. Takich smaczków na wystawie jest więcej.

Po czwarte: patrzcie na sztukę polską

Ale ambicją prof. Piotra Krasnego, który wraz z prof. Giovannim Morello będzie kuratorem wystawy „Maria. Mater Misericordiae”, jest też pokazanie sztuki polskiej w kontekście osiągnięć artystów europejskich. Stąd nie zabraknie na wystawie ciekawych dzieł z polskich zbiorów.