Krakowska publiczność zna ją też z desek Teatru Słowackiego, w którym trzy lata temu obchodziła 35-lecie pracy artystycznej. Mówiła wtedy, pół żartem do swoich scenicznych koleżanek po fachu: „Nie cieszcie się, nie wybieram się na emeryturę”.
I rzeczywiście, Hanna Bieluszko nie zwalnia tempa i nadal porywa publiczność swoim temperamentem. Teraz wraca na plenerowe deski Łaźni Nowej po wielu latach od swoich występów jeszcze w Stowarzyszeniu Teatralnym Łaźnia, które mieściło się na krakowskim Kazimierzu. W najbliższą sobotę na scenie rozstawionej nad Zalewem Nowohuckim, zobaczymy jej monodram „Bóg, ja i pieniądze”.
Bohaterkę Marię, emerytowaną nauczycielkę, spotykamy podczas codziennych zakupów. Ta banalna z pozoru sytuacja okazuje się początkiem fascynujących i poruszających zwierzeń dojrzałej kobiety, która jest równocześnie naiwna i mądra, zagubiona i bohaterska, zwykła i niezwykła. Cały spektakl jest jak autoterapia: trochę śmieszna, trochę smutna, skłaniająca do uważniejszego spojrzenia w lustro.
Przedstawienie wyreżyserował Maciej Wojtyszko, laureat nagrody im. Leona Schillera, znany krakowskiej publiczności z takich spektakli, jak „Kraina kłamczuchów”, „Bułhakow” czy „Narodziny Fryderyka Demuth”.
Po spotkaniu zaplanowano spotkanie z aktorką, w trakcie którego opowie jak to jest być scenicznym kameleonem. Wstęp wolny.
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 14
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?