Wina bynajmniej nie leży po stronie ekologów czy obrońców środowiska naturalnego. Łupki zamordowała biurokracja i podatki. Nie znamy wysokości zasobów ale wiemy, jakie będą opłaty od wydobycia.
Nikt nie będzie inwestował milionów dolarów w poszukiwania i eksploatację, które przypominają kupowanie przysłowiowego kota w worku. Tym bardziej, że polskie łupki leżą na większych głębokościach i wymagają sporej modyfikacji procesu szczelinowania. Czyli kolejnych pieniędzy.
Jeśli dołożyć papierkową robotę, jaką musi wykonać inwestor (gdzie obiecane załatwianie wszystkich spraw w jednym okienku?), to trudno się dziwić, że pakują walizki. I jadą do sąsiedniego kraju, który oferuje podatek w symbolicznej wysokości 1 procenta. Na wschodzie przykręcają kurki z gazem. Delikatnie i systematycznie. Zima za pasem. Generał Mróz jest bardziej skuteczny niż czołgi i armaty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?