Dąbrowa Tarnowska
- Zjawisko szczególnie widoczne jest teraz, wiosną - mówi Zbigniew Matuła, nadleśniczy dąbrowskiego nadleśnictwa LP. - Różnego rodzaju śmieci zalegają przede wszystkim niektóre pasy przydrożne, rzadziej spotka się je w głębi lasów. Wysypiska usuwamy, ale wcześniej staramy się dociec, kto w to miejsce wywiózł śmieci.
Rezultaty tego rodzaju "śledztw" bywają czasem zaskakujące. Okazuje się, że sprawcy zanieczyszczeń pozostawiają na miejscu ślady. Są to np. imienne dokumenty, jakieś rachunki, korespondencja itp.
- W ostatnich dniach w ten sposób namierzyliśmy w Podborzu mieszkańca, który wywiózł na leśny teren odpady - opowiada nadleśniczy Matuła. - Na miejscu znaleźliśmy... pasek z wynagrodzeniem, na którym znajdowało się nazwisko pracownika. To był właściwy trop. Sprawę już przekazaliśmy policji.
Gruz budowlany, śmieci, puste butelki i różne opakowania można znaleźć w na skraju lasu lub w lesie. Nadleśnictwo w Dąbrowie każdego roku przeznacza kilkanaście tysięcy zł na usuwanie wysypisk. W niektórych rejonach kraju leśnicy zainstalowali kamery, by śledzić, kto zanieczyszcza lasy. W Dąbrowie na razie nie będzie takich rozwiązań. (ZIOB)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?